Rośnie świadomość pacjentów o przysługujących im prawach. Jednym z nich jest możliwość ukarania lekarza przez zawodowy sąd. Z danych zebranych przez DGP wynika, że do Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie takich wniosków w 2010 roku wpłynęło 327. Rok później o 26 więcej, a do połowy października tego roku – 305. W Małopolsce było to odpowiednio 165 w 2010 roku, 188 w kolejnym i 144 do października br. Skarg od pacjentów przybywa, mimo że mogą być one kierowane obecnie do większej liczby instytucji. Od trzech lat działa Biuro Rzecznika Praw Pacjenta (RPP), a od stycznia tego roku specjalne wojewódzkie komisje zajmujące się zdarzeniami medycznymi.
– Powołanie tych instytucji w żaden sposób nie odciążyło izb lekarskich – podkreśla Mieczysław Login z Biura Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej (OROZ) w Krakowie.
Jest nawet odwrotnie, bo wielu pacjentów jest odsyłanych do OROZ przez Biuro RPP. Pracy przybyło także sądom lekarskim. W 2010 roku rozpatrywały one łącznie 608 spraw o ukaranie lekarza, a rok później już 704. To efekt nie tylko większej liczby skarg pacjentów, ale także nowej ustawy z 2 grudnia 2009 r. o izbach lekarskich (Dz.U. nr 219, poz. 1708 z późn. zm.). Dała ona chorym możliwość złożenia do okręgowego sądu lekarskiego zażalenia na decyzję OROZ o umorzeniu postępowania przeciwko lekarzowi.
Źródło: Gazeta Prawna