W czwartek kilkunastu lekarzy rezydentów w czarnych workach z umieszczonymi przy nich na tekturowych kartkach napisami z przyczyną zgonu protestowało przed Ministerstwem Zdrowia. Resort, komentując protest, zapewnił, że prowadzi dialog ze wszystkimi środowiskami lekarzy. Józefa Szczurek-Żelazko, wiceminister zdrowia poinformowała, że na 19 września zaplanowane jest spotkanie z przedstawicielami Naczelnej Izby Lekarskiej, a w czwartek zostało wystosowane zaproszenie do przedstawicieli rezydentów na kolejne spotkanie w resorcie. 

Jan Czarnecki, przewodniczący Porozumienia Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy tłumaczył, że każdy z worków symbolizuje śmierć z powodu niedofinansowania, braków kadrowych bądź złej organizacji. - To efekt 30 lat zaniedbań, braku jasnej wizji naprawy. Rząd nie przestawia rozwiązania palącego problemu, z którym mamy do czynienia od 30 lat. Ten happening ma zwrócić uwagę na fatalny stan opieki zdrowotnej w Polsce, by społeczeństwo wymagało od polityków jasnych deklaracji, w jaki sposób chcą poprawić system ochrony zdrowia. Chcemy pokazać, że brak takich decyzji oznacza śmierć pacjentów w kolejkach - dodaje.

 

Ustawa wchodzi w życie - szkoły gorączkowo szukają dentystów - czytaj tutaj>>

 

Tylko 2 miliardy na świadczenia, resztę pochłania system

Czarnecki podkreślał, że rząd zapowiedział zwiększenie finansowania o 9 miliardów zł. - Jednakże 7 miliardów to ratowanie niedofinansowanego poprzedniego okresu, dlatego dla pacjentów tak naprawdę na leki, na świadczenia, na zabiegi są tylko 2 miliardy – wyjaśnił.

Czarnecki podaje, że obecnie system sprawia, że z powodu złego finansowania i słabej organizacji w Polsce ginie 30 tys. osób. - Uważamy, że system ten zabija ludzi – zabija przepracowujących się lekarzy i pacjentów oczekujących na lek czy na zabieg – dodał.

Akcja: Polska to chory kraj

Happening rezydentów łączy się z akcją warszawskiej Okręgowej Izby Lekarskiej pod hasłem "Polska do chory kraj". W poniedziałek lekarze ogłosili manifest i wystosowali sześć postulatów, które mają przyczynić się do poprawy sytuacji w służbie zdrowia. Domagają się przede wszystkim podwyższenia nakładów na system ochrony zdrowia do co najmniej 6,8 proc. PKB do końca 2021 r. oraz 9 proc. PKB do końca 2030 r. Chcą także utworzenie wspólnego Ministerstwa Zdrowia i Polityki Społecznej już od nadchodzącej kadencji parlamentu, podjęcia natychmiastowych działań prowadzących do osiągnięcia średnich wskaźników długości i jakości życia oraz wyleczalności z powodu chorób nowotworowych i sercowo-naczyniowych co najmniej na poziomie średniej UE, nie później niż do 2024 r. Apelują również o znacznie wyższy standard profilaktyki dziecięcej.

Chcą także wprowadzenia maksymalnego czasu oczekiwania na pomoc lekarską lub badanie medyczne, a także zabezpieczenia miejsc opieki długoterminowej i geriatrii dzięki osiągnięciu do 2024 r. średnich wskaźników Unii Europejskiej.

 

Protest lekarzy - dwa tysiące rezygnacji z klauzuli opt-out - czytaj tutaj>>

MZ: Prowadzimy dialog, szukamy rozwiązań

Wiceminister Zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko, komentując poranny protest rezydentów  powiedziała, że resort prowadzi dialog ze wszystkimi środowiskami lekarzy. - Ministerstwo podejmuje konkretne działania mające na celu poprawę tej sytuacji. Z roku na rok zwiększają się nakłady na ochronę zdrowia. W tym roku po raz pierwszy osiągnęliśmy finansowanie na poziomie ponad 100 mld zł. W tej chwili jest to już 102 mld zł (...). Cenimy sobie uwagi wszystkich środowisk – Naczelnej Rady Lekarskiej, organizacji związkowych i rezydentów. Ten dialog trwa co najmniej kilka lat – powiedziała Szczurek-Żelazko.

Wiceminister zapewniła także, że resort realizuje porozumienie podpisane przez rezydentów i MZ w lutym 2018, kończące ówczesny strajk lekarzy. Porozumienie to przewidywało m.in. podwyżki dla lekarzy, wzrost nakładów na zdrowie do 6 proc. PKB w 2024 r. i zobowiązanie do dalszego dialogu z przedstawicielami zawodów medycznych.

- Porozumienie, które zostało podpisane jest realizowane i będzie. Niektóre zapisy będą realizowane w przyszłości, bo taki mają charakter. Kwota ustalona w tym porozumieniu – wzrost wartości nakładów na ochronę zdrowia jest realizowane. Wprowadzone jest do porządku prawnego. Realizujemy też oczekiwania środowiska lekarskiego co do zmiany  ustawy o zawodzie lekarzy – zmianie trybu specjalizowania lekarzy – tłumaczyła.

 

Rewolucja w szkoleniach dla lekarzy: wyższe pensje, brak wolontariatu i nowe zasady rekrutacji - czytaj tutaj>>