Komitet Protestacyjny Ratowników Medycznych w oświadczeniu zamieszczonym w mediach społecznościowych podał, że odwiesza protest. Co to oznacza?

Wrócimy do oznakowania karetek, ale także część z nas znów zacznie nosić czarne podkoszulki, ale na tym nie poprzestaniemy.

Mówicie Państwo o zaostrzeniu protestu?

Zaostrzymy protest, bo chcemy skuteczniej domagać się realizacji swoich postulatów.

Decyzja o odwieszeniu protestu zapadła jednogłośnie, a jej powodem jest brak realizacji postulatów sprzed roku tzn. z 18 lipca 2017, gdy podpisaliśmy porozumienie z ministrem zdrowia. Najważniejsze jego zapisy nie zostały spełnione, dlatego nasze działania się nasilą, bo widzimy, że oflagowanie, czarne koszulki nie przynoszą efektu.

Po jakie środki nacisku zamierzacie sięgnąć?

Wiemy, że wakacje parlamentarne są do 11 września. Patrząc na działanie pielęgniarek i rezydentów widać, że tylko absencja w pracy powoduje działanie rządu, dlatego też wybierzemy podobne formy.

Myślimy o tym, by we wrześniu pracownicy kontraktowi nie brali więcej dyżurów niż przewiduje kontrakt. Pracownicy etatowi mogą pójść oddać krew, rozchorować się z bezsilności.

Pielęgniarki szły na grupowe zwolnienia lekarskie i stawały szpitale?

Jak ratownicy przestaną pracować ponad swoje siły, staną karetki.

Ciągle jednak mam nadzieję, że może do tego nie dojdzie. Mieliśmy telefon z ministerstwa zdrowia. Umawiamy się na spotkanie. Będziemy rozmawiać o naszych postulatach.

 

Jakie są najważniejsze problemy do rozwiązania?

Nie zrealizowano zapisów porozumienia. Podwyżki nie doszły w pełni do skutku.

W ustawie o działalności ustawy o działalności leczniczej jest mowa o podwyżce dla ratowników w wysokości w przeliczeniu na etat - o 400 zł od 1 lipca 2017 r. oraz o kolejne 400 zł od 1 stycznia 2018 r. W trzecim punkcie porozumieniu była mowa, że będziemy rozmawiali o trzeciej i czwartej transzy, czyli tak samo, jak otrzymały pielęgniarki. Takich rozmów nie było. W projekcie na rok 2019 r. zarezerwowano 800 zł dla ratownika. To budzi nasz sprzeciw, bo często ratownik razem z pielęgniarką systemu siedzi ramię w ramię w karetce i udziela pomocy. Dlaczego on ma zarabiać mniej o połowę, skoro wykonuje taką samą pracę.

Zależy nam także na tym, by wprowadzono zmiany w projekcie ustawy o pracy minimalnej w ochronie zdrowia. Chcemy, by ratownicy systemu zostali przeniesieni do grupy 1,05, a teraz są w grupie o wskaźniku 0,64, jeśli mają wyższe wykształcenie to 0,73.

Rozmawiała Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska