Rzecznikowi Chmielowcowi zależy między innymi na stworzeniu kompleksowego mechanizmu, który umożliwi osobom niesamodzielnym w domach opieki społecznej składanie skarg.

Potrzebny mechanizm skargowy dla osób niesamodzielnych

RPP zabiega więc o to, aby w ustawie o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta dodać m.in. artykuł, który będzie regulował prawo pacjenta do dostosowanej do jego indywidualnych potrzeb pomocy ze strony placówki, która zapewnia całodobową opiekę w korzystaniu ze świadczeń zdrowotnych.

Czytaj też: Umieszczenie w DPS bez zgody osoby - komentarz praktyczny >>>

 

Rozwiązania te wprowadzone razem z planowanymi zmianami dotyczącymi funkcjonowania DPS-ów dałyby RPP narzędzia oceny problemu i możliwość reagowania na sygnały dotyczące stosowania przymusu bezpośredniego w domach pomocy społecznej.

- Prace nad tym projektem trwają od 2018 r. Projekt ustawy o zmianie ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta wraz z uzasadnieniem został przekazany do Sekretarza Komitetu Społecznego Rady Ministrów z prośbą o kontynuację prac – mówi Marzanna Bieńkowska, zastępca dyrektora Departamentu Dialogu Społecznego i Komunikacji w Biurze RPP.

Przypomnijmy też, że konsultowany jest obecnie projekt nowelizacji ustawy o pomocy społecznej oraz ustawy o działalności leczniczej (UD 409), na podstawie którego DPS-y mogłyby być podmiotami leczniczymi.

Czytaj w LEX: Rodzaje i standardy usług w domu pomocy społecznej >>>

Przymus bezpośredni w DPS-ach: niewidzialny problem

Z danych zebranych przez RPP w DPS-ach wynika, że wobec agresywnych pacjentów większość z nich stosuje środki zapobiegawcze: rozmowy, terapie relaksacyjne, konsultacje psychiatryczne i farmakoterapię, bez konieczności stosowania przymusu bezpośredniego.

 - Choć przekazane odpowiedzi wskazują, że stosowanie przymusu bezpośredniego jest sporadyczne, niektóre DPS-y opracowały specjalne procedury stosowania przymusu, przeszkoliły także personel placówki – dodaje Marzanna Bieńkowska.

Co z pozostałymi DPS-ami? Nie wiadomo. Brakuje też informacji pochodzących od samych pacjentów. Do Biura RPP wpływają skargi dotyczące stosowania przymusu bezpośredniego w placówkach medycznych. - Nie odnotowaliśmy natomiast zgłoszeń dotyczących stosowania przymusu bezpośredniego w domach pomocy społecznej – mówi Marzanna Bieńkowska.

To, że problem jest pokazuje przypadek domu pomocy społecznej w Jordanowie, w którym przebywają dzieci z niepełnosprawnościami. Media nagłośniły w czerwcu sytuacje m.in. przywiązywania na wiele godzin dzieci do łóżek i relacje byłych pracowników ośrodka, które świadczyły o stosowaniu przemocy. Okazało się, że o nieprawidłowościach dotyczących stosowania przymusu bezpośredniego dwa lata wcześniej był informowany Małopolski Urząd Wojewódzki.

Czytaj też: Niepodjęte depozyty mieszkańców DPS - komentarz praktyczny >>>

Przymus bezpośredni w DPS-ach – brakuje przepisów

W lipcu tego roku przeszkolono ponad 200 pełnomocników ds. praw pacjenta w obszarze stosowania przymusu bezpośredniego. - Pojawiające się podczas szkolenia pytania i wątpliwości pokazują, że zagadnienie przymusu bezpośredniego jest ważne, ale i problematyczne, zwłaszcza dla pracowników podmiotów leczniczych o profilu innym niż psychiatryczny – mówi Marzanna Bieńkowska.

Przepisy dotyczące zastosowania przymusu bezpośredniego obejmują sytuacje, w których osoba chora psychicznie zachowuje się agresywnie. Wpisano je do ustawy o ochronie zdrowia psychicznego (m.in. art. 18).  

Przymusem bezpośrednim może być w określonych w ustawie sytuacjach:

  • przytrzymanie,
  • przymusowe podanie leków,
  • unieruchomienie
  • izolacja

Może być zastosowany tylko wtedy, gdy nie ma innych środków zaradczych, jest więc ostatecznością. O jego zastosowaniu musi zadecydować lekarz, tylko w wyjątkowych okolicznościach pielęgniarka w porozumieniu z lekarzem. Ustawa określa też ściśle czas zastosowania przymusu bezpośredniego.

Natomiast stosowanie przymusu bezpośredniego w domach pomocy społecznej, całodobowych placówkach opiekuńczych czy zakładach opiekuńczo-leczniczych nie jest uregulowane w przepisach.

Sprawdź też: Karkowska Dorota "Prawo medyczne dla pielęgniarek" - obowiązek odnotowania zastosowania przymusu bezpośredniego >>>

Sprawdź też: Osoba niepoczytalna a prawnokarna norma sankcjonowana. Rozważania na tle polskiego Kodeksu karnego >>>

 


Niestandardowe formy opieki – przepisów brak

Nie ma też w przepisach prawa katalogu stosowania innych, niestandardowych form opieki. Przedstawiciele działającego w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO) Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur odwiedzili m.in. domy pomocy społecznej, placówki całodobowej opieki oraz zakłady opiekuńczo-lecznicze. Okazało się, że praktykowane w nich jest m.in. zakładanie pasów na ręce lub skarpetek, by pensjonariusz nie dotykał miejsc chorobowo zmienionych. Aby uniknąć przypadkowego wyjęcia tzw. PEG-a, czyli przezskórnej endoskopowej gastrostomii, która umożliwia wprowadzanie jedzenie, ręce mieszkańców są przywiązywane do łóżka. Przed upadkiem chroni się natomiast mieszkańców ręcznikami, prześcieradłami, pasami biodrowymi a nawet rajstopami przywiązywanymi do foteli, krzeseł i wózków inwalidzkich.

Według RPO, jeśli pensjonariusz placówki jest świadomy, powinien móc wypowiedzieć się co tych niestandardowych środków zabezpieczających. Powinny też one zostać uregulowane w ustawie, aby wykluczyć nieludzkie traktowanie pensjonariuszy.

Michał Orzechowski, prawnik Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną (PSONI) podkreśla jednak, że praktyki, o których pisze RPO, mają na celu ułatwienie funkcjonowania pracownikom placówki. – Tymczasem jest to już naruszenie praw człowieka. Nie może być tak, że środki służące ułatwieniu pracy wkraczają w sferę wolności i praw człowieka – dodaje.

Michał Orzechowski zwraca też uwagę, że według RPO przepisy są niejednoznaczne i bardzo często nadinterpretowane przez podmioty prowadzące domy pomocy społecznej. - W naszym Stowarzyszeniu stosujemy się natomiast do interpretacji, że tylko w sytuacjach zagrożenia życia lub zdrowia mieszkańca i współmieszkańców DPS-u, taka forma przymusu bezpośredniego np. chwilowe przytrzymanie do momentu uspokojenia, może być zastosowana. Środki przymusu w ustawie są uznane za ostateczność, sytuacje opisane przez RPO na pewno taką ostatecznością nie są – dodaje.

 

 

Konieczny katalog niestandardowych form opieki - do ustawy

Ministerstwo Zdrowia zaznacza, że analizuje kwestię wpisania do jednej z ustaw przepisów stosowania przymusu bezpośredniego, które nie dotyczą osób z zaburzeniami psychicznymi.  Eksperci nie mają wątpliwości, że takie uregulowanie prawne jest konieczne, mniej istotne natomiast w ich opinii jest, w jakiej ustawie ono się znajdzie.

- Kwestie stosowania innych form opieki muszą zostać zapisane w ustawie, dlatego że mocno ingerują w sferę wolności i praw człowieka. Ewentualne nadużycia w stosowaniu środków przymusu mogą być kwalifikowane jako nieludzkie traktowanie, niewątpliwie powinien więc powstać ich katalog. Do tego muszą być uregulowane zasady ich stosowania – kto i kiedy może to robić oraz w jaki sposób to jest kontrolowane i rejestrowane – podkreśla Marcin Szwed z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. – Mniej istotne jest, w jakiej ustawie znajdą się te zapisy – dodaje.  

Zdaniem Rzecznika Praw Pacjenta (RPP) zasadne jest stworzenie przy MZ zespołu roboczego, który składałby się ze specjalistów, konsultantów w ochronie zdrowia, z takich dziedzin jak psychiatria, geriatria, medycyna paliatywna, medycyna ratunkowa, pielęgniarstwo psychiatryczne, pielęgniarstwo opieki paliatywnej czy długoterminowej. - Taki zespół mógłby stworzyć wytyczne dotyczące postępowania wobec osób, które z uwagi na stan zdrowia wymagają szczególnej opieki oraz form zabezpieczenia przed urazem, a które nie stanowią przymusu bezpośredniego – dodaje Rzecznik.