Autorzy powołują się na Ustawę o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów, która wprowadza w art. 5 negatywną przesłankę dopuszczalności przeszczepu, jaką jest sprzeciw zgłoszony przez konkretną osobę za jej życia. Zgłoszenie sprzeciwu ma charakter formalny i podlega rejestracji w centralnej ewidencji sprzeciwów.
Jak dalej czytamy w artykule, sprzeciw może być również wyrażony w formie pisemnego oświadczenia lub oświadczenia ustnego, złożonego w obecności co najmniej dwóch świadków i potwierdzonego przez nich w formie pisemnej (art. 6 i 7 u.p.p.p.k.). Z takiego uregulowania wynika w sposób jednoznaczny zamiar ustawodawcy pozbawienia osób bliskich wpływu na możliwość dokonania przeszczepu pobranego z organizmu osoby wyrażającej sprzeciw15. Formalnie rzecz ujmując (choć praktyka stosowana w szpitalach w tym zakresie jest niejednokrotnie inna), osoby bliskie nie mogą uniemożliwić pobrania narządów z ciała zmarłego, o ile ten nie wyraził wyraźnego ku temu sprzeciwu. Uznać należy, że w tym przypadku ochrona integralności zwłok, a przez to ochrona dóbr osobistych osób bliskich, doznaje ograniczenia polegającego na tym, że osoby bliskie nie mogą kwestionować możliwości pobrania narządów powołując się na naruszenie kultu zmarłego. Oczywiście, z punktu widzenia głównego tematu niniejszego opracowania, kwestia ta nie jest pierwszoplanowa, gdyż wyrażenie stanowiska w kwestii pobrania narządów nie wymaga „pozytywnego” zadysponowania własnym ciałem na wypadek takiej ewentualności. Należy jednak przyjąć – za rozwiązaniem ustawowym – że skoro zmarły nie wyraził za życia sprzeciwu wobec możliwości pobrania jego narządów po śmierci, to znaczy, iż dopuszczał ewentualność ofiarowania własnych organów. Ta humanistyczna idea zasługuje, w naszej ocenie, na przyznanie jej pierwszeństwa nawet przed odczuciami osób bliskich.
Według autorów wynika z tego, że zarówno w odniesieniu do przekazywania zwłok dla celów naukowych oraz w zakresie pobierania organów wola osoby zmarłej ma – z przyczyn ustawowych – większe znaczenie niż w innych kwestiach związanych z postępowaniem z ciałem po śmierci, w szczególności w zakresie organizacji pogrzebu. Ochrona dóbr osobistych osób bliskich musi niekiedy zejść na dalszy plan ze względu na brak bezprawności zachowania wyrażającego się w analizowanych sposobach postępowania ze zwłokami.
Inaczej przedstawia się sprawa pozyskiwania ze zwłok komórek, tkanek i narządów dla celów badań naukowych. Zgodzić się należy z poglądem prezentowanym przez M. Nesterowicza i K. Śliwkę17, że kwestia sprzeciwu wyrażonego przed śmiercią lub jego braku ma znaczenie wyłącznie w tych przypadkach, w których pobranie fragmentów zwłok dokonywane jest w celu ich przeszczepienia innej osobie. We wszystkich innych przypadkach, w tym także w razie chęci pozyskania elementów ciała zmarłego dla celów naukowych, powinny mieć zastosowanie ogólne zasady postępowania z ciałem zmarłego. Wątpliwości budzi jednak stanowisko powołanych autorów w zakresie, w jakim uznają, że pobranie ze zwłok komórek, tkanek i narządów dla celów innych niż przeszczep dopuszczalne jest wyłącznie wówczas, gdy zmarły przed śmiercią wyraził na to zgodę.
Jako uzasadnienie swojego stanowiska autorzy przytaczają art. 21 u.p.p.p.k., zgodnie z którym komórki, tkanki lub narządy mogą być pozyskane także dla innych celów niż przeszczep, po uzyskaniu zgody na ich użycie od dawcy lub jego przedstawiciela ustawowego.
W związku z tym autorzy stwierdzają: „Jeżeli więc zmarły nie wyraził za życia zgody na «korzystanie» z jego ciała dla celów naukowych, diagnostycznych lub dydaktycznych, to brak jego sprzeciwu jest bez znaczenia. Nie może również zgody wyrazić rodzina (następcy prawni, spadkobiercy), gdyż zwłoki ludzkie nie do nich należą, nie powstaje na nich prawo własności, ani żadne inne prawo majątkowe, nie należą do spadku, nie mogą stanowić przedmiotu dyspozycji prawnych”.
Wydaje się, że pogląd ten jest zbyt daleko idący. Zauważyć należy, że art. 21 u.p.p.p.k. odnosi się do przeszczepów od żywego dawcy. Natomiast w tym przypadku mamy do czynienia ze zwłokami, a zatem należałoby odnieść się do możliwości podejmowania decyzji o losie ciała przez osoby bliskie zmarłego. Skoro osoby bliskie mogą zadecydować o przekazaniu „całego ciała” uczelni medycznej, to wydaje się, że tym bardziej mogą zadecydować o przekazaniu uczelni „części ciała” zmarłego. Na marginesie zaznaczyć należy, że nie wydaje się także uzasadnione różnicowanie możliwości pobierania części ciała zmarłego od tego, czy dokonywane jest to dla celów naukowych, czy dydaktycznych. Naszym zdaniem, o ewentualnym wykorzystaniu fragmentów zwłok dla celów naukowych i dydaktycznych powinny decydować osoby uprawnione do podjęcia decyzji w spraw,
Fragment pochodzi z artykułu opublikowanego w nr 1/2015 czasopisma Państwo i Prawo.
Czasopismo dostępne jest w Księgarni Profinfo.