Pieniądze na budowę systemu udostępniania online usług zakładów zdrowotnych CSIOZ otrzymało pięć lat temu. Kontrole przeprowadzone przez resort nauki jednak wykazały, że owszem, pieniądze zostały pobrane, ale część platformy nie funkcjonuje. Chodzi np. o moduł wspierania ratownictwa medycznego (m.in. miał on informować o wolnych łóżkach i wspomagać zarządzanie kryzysowe), analizę danych statystycznych oraz rejestry regionalne, czyli m.in. informację o hospitalizacjach, które wykonał szpital.
Pieniądze na cały system, którego część udało się wdrożyć, przekazało CSIOZ w 2008 roku ówczesne Ministerstwo Nauki i Informatyzacji w ramach funduszy unijnych. Kwota wydatków na te części, które nie zadziałały, wyniosła 4,6 mln zł. Ministerstwo Nauki wskazuje dodatkowo, że być może doszło do podwójnego finansowania jednego z modułów. Z jednej strony pieniądze zostały przyznane przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Drugim źródłem funduszy było tymczasem Ministerstwo Nauki. A oprogramowanie kupione z tych pieniędzy i tak nie jest wykorzystywane.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna