Pracownicy niemedyczni placówek apelują do Ministerstwa Zdrowia w sprawie wynagrodzeń na razie bez powodzenia – mówi Krystian Krasowski, prezes Ogólnopolskiego Międzyzakładowego Związku Zakładowego Personelu Pomocniczego w Ochronie Zdrowia.
W rozmowie z Prawo.pl zauważa, że Ministerstwo Zdrowia zachowuje się tak jakby nie dostrzegało problemu odpływu pracowników niemedycznych – chociażby z powodu niskich wynagrodzeń. - Resort skupia się na pracownikach medycznych - co jest bardzo ważne - zapominając, że system ochrony zdrowia składa się również z innych pracowników - podkreśla.
Uważa, że zakres obowiązków osób zajmujących się sprzątaniem czy transportem wewnątrzszpitalnym wymaga uregulowania. Zdaniem Krystiana Krasowskiego luka w przepisach pozwala szpitalom na omijanie siatki płac lub wprowadzanie firm zewnętrznych.
Czytaj w LEX: Minimalne wynagrodzenia personelu niemedycznego >
Na czym polega problem? Po wejściu w życie przepisów ustawy o minimalnym wynagrodzeniu w ochronie zdrowia dyrektorzy szpitali zaczęli zmieniać stanowiska zatrudnionych osób, choć zakres wykonywanych przez nie zadań nie zmienił się. Powodem jest szukanie oszczędności. Obecnie - zgodnie z ustawą o minimalnym wynagrodzeniu w ochronie zdrowia - płaca minimalna pracownika niemedycznego działalności podstawowej jest obecnie wyższa niż płaca minimalna w gospodarce.
Sprawdź w LEX: Czy zmiana stanowiska wymaga wypowiedzenia zmieniającego? >
Czytaj w Prawo.pl: Nauczyciel z niższą pensją, niż salowa, czyli budżetowe paradoksy>>
Salowa lub noszowy, czyli pracownik działalności podstawowej (inny niż pracownik wykonujący zawód medyczny z wymaganym wykształceniem poniżej średniego), od lipca ubiegłego roku powinien - zgodnie z ustawą o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników podmiotów leczniczych - zarabiać minimum 3680,64 zł brutto (w lipcu 2023 r. jego pensja minimalna wyniesie 4125 zł brutto). Tymczasem minimalna pensja w gospodarce to obecnie 3490 zł brutto.
Sprawdź: W lipcu kolejne podwyżki w ochronie zdrowia - wiadomo już, jak wysokie>>
- Salowym z dnia na dzień zmienia się nazwę stanowiska na sprzątaczka. Na razie, w mojej opinii, MZ daje zielone światło, albo inaczej – ciche przyzwolenie zarządzającym placówkami medycznymi do kombinowania np. poprzez zmianę nazwy stanowiska – uważa Krystian Krasowski.
Ustawa o jakości - ma ujawnić systemowe błędy
Postulat wprowadzenia norm zatrudnienia dla pracowników medycznych pojawił się na kwietniowym posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu ds. Personelu Niemedycznego Ochrony Zdrowia.
– Ideałem jest rozwiązanie, kiedy personel jest ze sobą zżyty, gdy jest zespół. Wtedy nie patrzy się na zakres obowiązków – mówił Michał Dzięgielewski, dyrektor Departamentu Lecznictwa w Ministerstwie Zdrowia. Podkreślał też, że należy pilnować jakości pracy w szpitalu. Natomiast - jego zdaniem - regulacja każdego z tych etapów za pomocą drobiazgowo określonych norm jest chyba najgorszym rozwiązaniem. - Nie da się ustalić jednej normy, jednego poziomu czystości, jedno obciążenia - mówił.
Czytaj w LEX: Jakość w szpitalach – przykłady dobrych praktyk i korzyści z nich wynikające >
Ministerstwo Zdrowia liczy na to, że problem rozwiąże ustawa o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta.
Jak podkreślał Michał Dzięgielewski, należy dać szansę ustawie o jakości, która ma "zmusić wszystkich" do analizy przyczyn błędów, zakażeń, urazów w szpitalach.
Czytaj w LEX: Obowiązki placówki medycznej związane z organizacją pracy zdalnej >
Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiada, że projekt zostanie złożony ponownie w Sejmie jeszcze podczas najbliższego posiedzenia, które rozpocznie się 24 maja (ustawa przepadła, bo Sejm nie odrzucił senackiego weta).
Krystian Krasowski podkreśla z kolei, że wprowadzenie norm zatrudnienia dla pracowników niemedycznych (działalności podstawowej) ułatwi policzenie, ile takich osób pracuje w ochronie zdrowia – w tym ułatwi stworzenie mapy braków. – Wbrew pozorom nie wszędzie łatwo jest o ludzi chcących pracować w szpitalu. Pozwoli na doszacowanie nakładów na publiczną ochronę zdrowia oraz zakończy patologię gdzie jedna sprzątająca wykonuje czynności na kilku oddziałach, a jej zakres obowiązków wykracza poza sprzątanie – co jako praktyk mogę stwierdzić, że jest ponad siły – podsumowuje.
Zobacz nagranie szkolenia: Postępowanie z trudnym pacjentem w placówce medycznej >
Krystian Krasowski uważa, że "ucywilizować" należy przede wszystkim umowy z pracodawcami (firmami zewnętrznymi), gdzie często pracownicy niemedyczni mają w zakresie obowiązków wpisane, że muszą wykonywać wszystko to, co zażąda przełożony. – To nie jest zakres obowiązków – zaznaczył.
Czytaj w LEX: Problemy jakości w podmiotach leczniczych >