Mężczyzna rozpoczął już proces rehabilitacji, uczy się na nowo chodzić; według lekarzy w ciągu roku powinien wrócić do normalnego stylu życia.
Pacjent trafił do szpitala z powodu nowotworu miednicy w rozwiniętym stadium choroby. Dotychczas, w wielu ośrodkach na świecie, w takim przypadku usuwano połowę miednicy razem z kończyną dolną, co skazywało pacjenta na życie na wózku inwalidzkim.
Lekarze z Poznania postanowili uratować kończynę. Jak powiedział dr Jacek Markuszewski z Kliniki Ortopedii Ogólnej, Onkologicznej i Traumatologii, decyzja taka zapadła między innymi ze względu na młody wiek mężczyzny.
- Sytuacja pacjenta, który trafił do naszej kliniki była dosyć trudna: był on już wcześniej operowany, nowotwór był już raz usuwany i doszło do wznowy; nowotwór był bardzo rozległy. Amputacja z usunięciem połowy miednicy nie daje się nawet zaprotezować w dogodny dla pacjenta sposób. Medycyna idzie jednak do przodu i pojawiły się możliwości odtwarzania rozległych ubytków kostnych za pomocą implantów tworzonych specjalnie dla danego pacjenta – powiedział.
We współpracy z amerykańską firmą specjalizującą się produkcji implantów, zaprojektowano i wykonano specjalną endoprotezę będącą dokładnym odwzorowaniem kształtu i wielkości miednicy pacjenta. Według lekarzy z poznańskiego ośrodka, trudność przeprowadzonej operacji wynikała z rozległości zmian nowotworowych, a jej innowacyjność i wyjątkowość polegała na wykonaniu rekonstrukcji funkcji połowy miednicy i stawu biodrowego z użyciem bardzo dużego implantu wykonanego specjalnie dla pacjenta.
- Podstawową trudnością było połączenie implantu z pozostałą częścią szkieletu. Wszczepiony duży, skomplikowany implant zastępuje mu połowę miednicy, cały staw biodrowy i bliższą część kości udowej – powiedział dr Markuszewski.
Dzięki zastosowaniu specjalnych przymiarów, wykonanych na podstawie tomografii komputerowej, nie naruszono żadnych struktur układu neurologicznego, co jest zwykle typowym powikłaniem w tego typu zabiegach. Cały proces przygotowań – od zgłoszenia się pacjenta do szpitala do operacji trwał 6 miesięcy.
- To największy implant rekonstruujący ubytki kostne, jaki został wszczepiony w Polsce. Od firmy, która się specjalizuje w tego typu implantach, mam informację, że jest to najbardziej innowacyjny i największy projekt, jaki kiedykolwiek realizowali – powiedział dr Markuszewski.
Lekarz wyjaśnił, że nowotwór miednicy w takim stadium, jak u pacjenta poznańskiego szpitala, zdarza się rzadko.
- W Polsce zdarza się najwyżej kilka przypadków tak zaawansowanego guza miednicy w ciągu roku. Akurat ten typ nowotworu, jaki miał pacjent, jest nowotworem rzadkim; wszystkie pierwotne nowotwory kości to ułamek procenta wszystkich innych nowotworów – dodał. (pap)