Jak wspominają współpracownicy dr. Sakiela, liczyło się dla niego wyłącznie dobro pacjenta, znał wszystkich chorych. „Doskonały lekarz, wybitny organizator, wielki człowiek” – napisali we wspomnieniu opublikowanym na stronie internetowej szpitala.
Stanisław Sakiel urodził się 21 października 1926 roku. Ukończył studia na Akademii Medycznej we Wrocławiu. Pracował w szpitalu w Piekarach Śląskich, a potem w Katowicach, gdzie rozpoczął badania naukowe nad poparzonymi – głównie pracownikami zakładów przemysłowych Śląska i Zagłębia.
W kwietniu 1962 r. został dyrektorem Szpitala Miejskiego nr 2 w Siemianowicach. Po tragicznym pożarze w rafinerii w Czechowicach – Dziedzicach w 1971 jako jeden z konsultantów, brał udział w leczeniu ciężko poparzonych strażaków, wdrażając nowatorskie – jak na ówczesne czasy – metody terapii.
Z jego inicjatywy otwarto w 1973 r. nowy budynek Szpitala Miejskiego nr 2, a w nim pierwszy w Polsce oddział oparzeń z prawdziwego zdarzenia. Odwiedzały go delegacje z wielu ośrodków medycznych z kraju i z zagranicy. Po serii wypadków spowodowanych wybuchami pyłu węglowego bądź metalu w kopalniach węgla kamiennego, a także po pożarze w Hali Stoczni Gdańskiej w czasie koncertu rockowego dr Sakiel stał się osobą powszechnie znaną w kraju za sprawą licznych wystąpień telewizyjnych w ogólnopolskich serwisach informacyjnych. Rzeczowo potrafił dodawać otuchy poszkodowanym i członkom ich rodzin.
„Był świetnym specjalistą, ale również doskonałym organizatorem. Nie bał sięgać po nowe technologie w leczeniu oparzeń. Ciągle szukał sposobu, aby skutecznie leczyć chorych. To za czasów dr. Sakiela rozpoczęliśmy współpracę z zagranicznymi ośrodkami z USA, Holandii i Francji. To on wprowadził monitoring sal, komunikatory do rozmów oparzonych z rodzinami” – wspomina dr Henryk Lendor.
Dr Stanisław Sakiel był też autorem ponad 50 publikacji naukowych, wychowawcą kilku pokoleń lekarzy. W latach 1991–95 pełnił funkcję prezesa Polskiego Towarzystwa Leczenia Oparzeń. W latach 1990–2002 dr Sakiel był radnym Rady Miasta Siemianowic Śląskich. Jego zasługi doceniły władze Siemianowic, wyróżniając go tytułem honorowego obywatela miasta.