Wydanie przez Sąd Okręgowy w Warszawie postanowienia, w którym utrzymał on w mocy postanowienie Prokuratury Rejonowej Warszawa – Wola o umorzeniu śledztwa prowadzonego w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez warszawską klinikę Sensor Cliniq, po raz kolejny otworzyło dyskusję dotyczącą zagadnienia dopłat do świadczeń gwarantowanych, wnoszonych przez pacjentów.
Czytaj: SO: pacjenci mają prawo dopłacać do usługi refundowanej >>>
Od lat Narodowy Fundusz Zdrowia stoi na niezmiennym stanowisku, iż pacjent nie ma możliwości dopłacania do świadczeń gwarantowanych. Tym samym płatnik w żaden sposób nie dopuszcza do istnienia tzw. mieszanego modelu opłacania świadczeń opieki zdrowotnej, wykonywanych przez placówki medyczne na podstawie kontraktu podpisanego z Funduszem. Oznacza to, de facto, że w rozumieniu NFZ pacjent ma zasadniczo dwie możliwości, albo skorzysta ze świadczenia gwarantowanego w jednym, ogólnie ustalonym standardzie, albo w całości zapłaci za leczenie czy zabieg, jeśli chce skorzystać ze standardu wyższego. Uzasadniając swoje stanowisko NFZ powołuje się między innymi na wynikającą z art. 68 ust. 2 Konstytucji zasadę równego dostępu obywateli do świadczeń finansowanych ze środków publicznych.
Tymczasem, w mojej ocenie, sytuacja jest całkowicie odwrotna niż wynika to z opinii prezentowanych przez Fundusz. Takie działanie publicznego płatnika stanowi, według mnie, przykład nadużywania pozycji dominującej, w rozumieniu przepisów o ochronie konkurencji i prowadzi jedynie do ograniczania pacjentom możliwości leczenia, z zastosowaniem najnowszych zdobyczy technologii medycznej. Interpretacja NFZ skutkuje wyłącznie tym, że pacjent, który chce leczyć się z zastosowaniem wyższych standardów, zmuszony jest do ponoszenia dodatkowych kosztów zabiegów, udzielanych w ramach świadczeń komercyjnych, pomimo, iż jest ubezpieczony. W mojej ocenie, taka właśnie sytuacja może być oceniania jako, nie tylko, naruszająca konstytucyjną zasadę równego dostępu do świadczeń, ale, co najważniejsze, wyrażone w art. 68 ust.1 Konstytucji prawo każdego człowieka do ochrony zdrowia.
Nie ulega wątpliwości, że zagadnienie dopłat do świadczeń gwarantowanych może wywoływać poważne wątpliwości interpretacyjne, głównie ze względu na fakt, iż w obecnie obowiązującej ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych brak jest wyraźnego przepisu, który w jednoznaczny sposób dopuszczałby lub zakazywał pobierania takich dopłat od pacjentów. Stąd, niezwykle istotną rolę odgrywa tutaj orzecznictwo sądowe dotyczące takich przypadków. Dlatego też, wydane przez Sąd Okręgowy w Warszawie postanowienie należy ocenić bardzo pozytywnie. Sąd poparł, bowiem, stanowisko warszawskiej prokuratury, która, umarzając śledztwo, nie dopatrzyła się znamion przestępstwa w działaniu szpitala Sensor Cliniq, który, za dopłatą, oferował swoim pacjentom soczewki ponadstandardowe, wszczepiane w ramach zabiegu usunięcia zaćmy.
Sąd słusznie zauważył, że wybór takich soczewek nie może pozbawiać ubezpieczonego pacjenta prawa do refundacji wykonywanego świadczenia. Według mnie kluczowe znaczenie dla omawianego przypadku ma, również fakt, iż pacjenci otrzymywali wyraźną informację, iż możliwe jest wszczepienie soczewki standardowej – bez dopłaty lub soczewki o podwyższonym standardzie, za którą należało uiścić dodatkową opłatę. Tym samym, każdy pacjent, realizując swoje podmiotowe prawo do ochrony zdrowia, miał możliwość wyboru i dokonując wpłaty należności za soczewkę wyrażał zgodę na zastosowanie materiału lepszej jakości.
Czytaj inne komentarze tego autora:
Niepotrzebna jest zgoda pacjentów na wypełnianie anonimowych ankiet >>>
Uzyskanie opinii rady społecznej w sprawie leasingu może wynikać ze statutu >>>
Pakiet kolejkowy korzystny dla pacjentów, niekorzystny dla placówek>>>
Lekarz ma prawo zawiadomić organy ścigania o gwałcie bez zgody osoby poszkodowanej >>>
Maciej Łokaj, radca prawny, członek Okręgowej Izby Radców Prawnych w Łodzi. Specjalizuje się w dziedzinach prawa ochrony zdrowia, prawa medycznego, prawa gospodarczego, prawa spółek oraz prawa pracy. Autor i współautor licznych opracowań z zakresu prawa medycznego. Współautor publikacji „Działalność lecznicza. Podmioty wykonujące działalność leczniczą” Warszawa 2013. Szkoleniowiec i prelegent podczas zjazdów i konferencji managerów ochrony zdrowia i lekarzy. Doświadczenie zdobywał uczestnicząc w obsłudze prawnej dużych placówek ochrony zdrowia, między innymi szpitali klinicznych, a także medycznych towarzystw naukowych oraz lekarskich praktyk zawodowych. Obecnie prowadzi własną działalność zawodową, w ramach Grupy Kancelarii Prawnych, świadcząc obsługę prawną na rzecz przedsiębiorców i innych podmiotów, w tym także podmiotów wykonujących działalność leczniczą.
Maciej Łokaj współpracuje z Serwisem Prawo i Zdrowie.
Postanowienie sądu otwiera dyskusję na temat dopłat do świadczeń
Dopłaty do świadczeń gwarantowanych wywołują wątpliwości interpretacyjne, głównie ze względu na fakt, iż w obecnie obowiązującej ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych brak jest wyraźnego przepisu, który w jednoznaczny sposób dopuszczałby lub zakazywał pobierania takich dopłat od pacjentów. Stąd, niezwykle istotną rolę odgrywa tutaj orzecznictwo sądowe dotyczące takich przypadków mówi Maciej Łokaj, ekspert Serwisu Prawo i Zdrowie.