- Euforii nie ma, ale najważniejsze jest to, że otworzyliśmy poradnie i lekarze zajmują się tą robotą, do której są powołani - powiedział Jan Tumasz, przewodniczący Pomorskiego Związku Pracodawców Ochrony Zdrowia (należącego do Federacji Porozumienie Zielonogórskie) po zawarciu porozumienia pomiędzy Ministerstwem Zdrowia i PZ. Zapewnił, że "wszystkie przychodnie w Pomorskiem działają".

Według niego najważniejsze jest osiągnięcie porozumienia w sprawie zmiany rozporządzenia prezesa NFZ, które umożliwiało Funduszowi dowolne zmiany w dowolnym momencie w umowach ze świadczeniodawcami bez konsultacji z drugą stroną. Po negocjacjach na zmiany w umowie będą musiały się zgodzić obie strony.

Czytaj: Pomorskie: POZ ma zapewnione ponad 88 procent mieszkańców regionu >>>

Jak ocenił, "to wszystko, co działo się w ostatnim czasie w zakresie POZ, było zupełnie niepotrzebne".
- Minister swoimi decyzjami po raz kolejny doprowadził do skłócenia pacjentów z lekarzami - powiedział. Jego zdaniem może to spowodować spadek zaufania pacjentów do lekarzy, ale "jest to wynikiem tego wszystkiego, jak działa ten nasz system”.

Rzecznik prasowy pomorskiego NFZ Mariusz Szymański potwierdził, że wszystkie przychodnie są otwarte, a do oddziału Funduszu w Gdańsku nie dotarły żadne sygnały o placówkach, które nie działają. Powiedział, że "musi być ustalone, w jaki sposób będą teraz podpisywane aneksy do umów na 2015 rok ze świadczeniodawcami, którzy do tej pory tego nie zrobili".

- Musimy ustalić kwestie czysto formalno-prawne, jak to podpisać, żeby ciągłość pracy została zachowana - wyjaśnił. Jego zdaniem w środę 7 stycznia 2015 świadczeniodawcy nie zgłoszą się masowo do NFZ, ale "do końca tygodnia zapadną decyzje formalno-prawne", a "tak naprawdę ruch zacznie się na początku przyszłego tygodnia".

 

W minionych kilku dniach pod względem zapewnionej POZ w Pomorskiem najtrudniejsza sytuacja była w powiecie bytowskim, w którym w piątek 2 stycznia 2015 opiekę zapewnione miało około 11 procent mieszkańców a w poniedziałek - niespełna 30 procent. W trybie nadzwyczajnym został utworzony punkt udzielania POZ w szpitalu powiatowym w Bytowie.

Rzeczniczka szpitala Ewa Wichłacz powiedziała, że w piątek i w poniedziałek pacjenci byli przyjmowani na bieżąco. Jak poinformowała, każdego z tych dni przyjęto po około 100 osób; pacjenci zgłaszali się też w środę, ale byli już odsyłani do swoich przychodni.

Więcej na temat umów w zakresie POZ na rok 2015 czytaj:  www.zdrowie.abc.com.pl

Punktami spornymi były między innymi nowe obowiązki lekarzy rodzinnych związane z wejściem w życie pakietu onkologicznego oraz sposób finansowania POZ. (pap