„Szpitale są gotowe udzielać większej liczby świadczeń, jednakże to właśnie NFZ poprzez limitowanie świadczeń jest faktycznie odpowiedzialny za tworzenie się kolejek” – oświadcza Federacja. 

Według Federacji zarządzanie kolejkami powinno być zatem zadaniem urzędników NFZ, a nie szpitali. Szpitale nie dysponują bowiem dodatkowymi środkami na "pomaganie" płatnikowi. Nakładanie kar na szpitale w związku z wykrywaniem tzw. martwych dusz w kolejkach i innymi problemami administracyjnymi Federacja uważa za nieuzasadnione przerzucanie odpowiedzialności na podmioty lecznicze.  Szpitale są zmuszane do przeznaczania środków finansowych i zasobów ludzkich przeznaczonych na opiekę nad pacjentami na realizację zadań, które powinny należeć do NFZ.

Federacja podkreśla, że nakładanie kar sięgających kilkuset tysięcy złotych w obliczu trudnej sytuacji finansowej szpitali może narażać na niebezpieczeństwo pacjentów obecnie w nich leczonych, gdyż angażuje zasoby, które powinny zajmować się działalnością medyczna, a nie administracyjną.  Federacja zwracała już uwagę w publikacjach prasowych, że brak sprawnie działającego systemu kolejkowego, który powinien dostarczać sprawca kolejek, czyli NFZ, jest jedną z głównych przyczyn ich powstawania.

Polska Federacja Szpitali wezwała szpitale członkowskie do nieprzyjmowania kar nakładanych przez NFZ za "nieprawidłowe administrowanie" kolejkami pacjentów, prosi o informowanie biura zarządu PFSz o postanowieniach w przedmiotowej sprawie i rekomenduje odwoływanie się do sądów powszechnych. 

„Nie wykluczamy zbiorowego postępowania sądowego przy pomocy kancelarii prawnej PFSz.  Będziemy także występować z partnerskimi organizacjami środowiska szpitalnego do centrali NFZ” – czytamy w oświadczeniu Federacji.