Nad potrójnie celowaną terapią nowotworów litych, czyli guzów, pracują naukowcy z polskiej firmy farmaceutyczno-biotechnologicznej we współpracy z uczonymi z wielu ośrodków akademickich. Opracowywane cząstki mają wyszukiwać, rozpoznawać i niszczyć jedynie chore komórki i nie uszkadzając przy tym zdrowych.
O budzącym ogromne nadzieje projekcie badawczo-rozwojowym ONCO-3 CLA finansowanym z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka opowiedzieli kierownik grupy badawczej dr Jerzy Pieczykolan i członek zespołu zarządzającego Marcin Szczeciński z Grupy Adamed.
Jak wyjaśnił dr Pieczykolan, praktyka kliniczna pokazuje, że cząsteczki skuteczne wobec komórek rakowych, powodują także uszkodzenia zdrowych tkanek i organów pacjenta, często prowadząc do wyniszczających powikłań. Rozwiązaniem problemu chorób nowotworowych, a także większości chorób cywilizacyjnych, byłaby terapia spełniająca kryteria idei Paula Ehrlich, czyli tak zwanej „złotej kuli”, która trafiałaby idealnie w cel – komórki transformowane, uszkodzone. Taka idealna cząsteczka wykorzystując wszystkie dostępne organizmowi środki transportu, jak krew, limfa, docierałaby tylko do zmienionych nowotworowo komórek i je niszczyła. Takie założenie leży u podstaw projektu ONCO-3 CLA, a także wielu terapii celowanych opracowywanych na świecie.
Projekt rozpoczął się jesienią 2008 r. i potrwa 7 lat. Jest to bardzo długa perspektywa, w porównaniu z innymi projektami badawczo-rozwojowymi, wynika ona jednak ze specyfiki prac nad nowymi lekami. Takie prace trwają zwykle 12-15 lat, zaczynając od laboratorium, poprzez trzy fazy badań klinicznych, kończąc na procesie rejestracji.
Jak oszacował Szczeciński, całkowity koszt tego przedsięwzięcia, obejmującego prace laboratoryjne, badania przedkliniczne nowego leku oraz jego ocenę w warunkach klinicznych, przekracza 88 mln zł. Dofinansowanie z funduszy strukturalnych wynosi 31 mln zł, a resztę pieniędzy wykłada Grupa Adamed. W całkowitej kwocie zawarty jest również podatek VAT.
Na projekt ONCO-3CLA składają się 4 ścieżki badawcze, to jakby 4 projekty w jednym – stąd tak duży budżet na badania. Wielowątkowy projekt jest, jak podkreślił Szczeciński, pomysłem na radzenie sobie z ryzykiem naukowego niepowodzenia.
Opracowanie: Agnieszka Sostenes-Brązert
Źródło: www.mp.pl, stan z dnia 8 maja 2012 r.
\