Dyskutowali o nich w czwartek 17 grudnia 2015 w Warszawie przedstawiciele stowarzyszeń osób chorych na cukrzycę oraz edukatorów diabetologicznych. Na spotkanie zaproszono ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła oraz podsekretarza stanu w resorcie Krzysztofa Łandę.
 
Jak poinformowała Beata Stepanow, prezes Stowarzyszenia Edukacji Diabetologicznej, żaden z nich nie mógł się pojawić.
- Otrzymaliśmy jednak prośbę od Krzysztofa Łandy, abyśmy dziś wspólnie przedyskutowali, jakie są nasze potrzeby i co w pierwszej kolejności chcielibyśmy udoskonalić – powiedziała. Ustalenia z czwartkowego spotkania mają być następnie przekazane wiceministrowi podczas jego osobistego spotkania z diabetykami.
 
Stepanow przypomniała, że w 2015 roku decydentom odpowiedzialnym za kształtowanie opieki zdrowotnej w kraju zostały przedstawione najważniejsze postulaty sformułowane przez organizacje pacjentów z cukrzycą oraz środowiska lekarzy i edukatorów diabetologicznych. - Niestety, w tych kwestiach nic się dotychczas nie wydarzyło – zaznaczyła.
 
 
- Pierwszy postulat dotyczył wypracowania standardów opieki nad pacjentem diabetologicznym, w zależności od stopnia zaawansowania jego choroby oraz indywidualnych cech – tłumaczyła edukatorka. Mają one zawierać schemat edukacji chorych na cukrzycę oraz optymalny schemat ich leczenia z uwzględnieniem dostępu do nowoczesnych terapii (szczególnie dla pacjentów otyłych).
 
Ściśle związany z tym jest postulat o zapewnienie pacjentom z cukrzycą dostępu do szybkiej ścieżki konsultacji wielospecjalistycznej.
- Cukrzyca nie jest bowiem chorobą jednego narządu, ale chorobą wielonarządową, a przez to musi być leczona interdyscyplinarnie – tłumaczyła Stepanow. Powikłania choroby dotyczą układu sercowo-naczyniowego (zawały serca, udary mózgu), moczowego (tzw. nefropatia cukrzycowa prowadząca do niewydolności nerek), zmysłu wzroku (retinopatia cukrzycowa, która prowadzi do utraty widzenia), układu nerwowego (neuropatia obwodowa i powiązany z nią zespół stopy cukrzycowej, będący jedną z głównych przyczyn amputacji nóg).
 
- Głównym celem naszego działania jest to, by uchronić pacjentów przed groźnymi powikłaniami cukrzycy – zaznaczył chory na cukrzycę typu 2 aktor Dariusz Gnatowski, który jest założycielem Fundacji „Wstańmy Razem. Aktywna Rehabilitacja”. Wyjaśnił, że najlepsza drogą do tego celu jest systematyczne edukowanie chorych.
 
Dlatego bardzo istotnym postulatem środowisk pacjentów z cukrzycą oraz diabetologów i edukatorów jest poprawa dostępu do edukacji diabetologicznej. Jak wyjaśnił Andrzej Kozłowski ze Stowarzyszenia Edukacji Diabetologicznej, chodzi o wyodrębnienie świadczenie edukacyjnego ds. diabetologii jako procedury realizowanej na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej (POZ).
- Wynika to z faktu, że aż 70 procent przypadków cukrzycy jest rozpoznawanych i leczonych na poziomie POZ – zaznaczył. Podkreślił, że nie chodzi o to, by lekarzom rodzinnym dołożyć kolejny obowiązek, ale o to, by ich odciążyć. Edukacja ma być bowiem realizowana przez pielęgniarki diabetologiczne i edukatorów ds. cukrzycy.
 
- Pacjent z cukrzycą po opuszczeniu gabinetu lekarza zostaje sam, a tymczasem, powinien wchodzić w proces edukacji na temat tego, czym jest cukrzyca, w jaki sposób ma się odżywiać, jak zmienić styl życia, jaką aktywność fizyczną podejmować – tłumaczyła Stepanow. - Pacjent diabetologiczny, który wie najwięcej najdłużej żyje - dodała.
 
Z kolei Elżbieta Gnas, prezes Mazowieckiego Oddziału Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków, zwróciła uwagę, że jedną z pilniejszych kwestii, którymi w najbliższym czasie powinien zająć się resort zdrowia jest refundacja nowych terapii dla chorych na cukrzycę typu 2.
- Nowoczesne terapie powinny być wprowadzane na listę refundacyjną sukcesywnie, małymi kroczkami – tłumaczyła.
 
Zdaniem Stepanow na początek najważniejsze jest zrefundowanie najbardziej otyłym pacjentom z cukrzycą typu 2 analogów GLP-1, które – w przeciwieństwie do większości przeciwcukrzycowych leków doustnych oraz insuliny – nie powodują tycia, a wręcz przyczyniają się do utraty wagi.
 
Edukatorka ds. diabetologii Renata Urbanek, która od 21 lat choruje na cukrzycę typu 2, wspominała na spotkaniu, że podczas stosowania analogu GLP-1 udało jej się wreszcie dużo schudnąć i lepiej kontrolować poziom glukozy we krwi.
- Niestety, cena tych leków jest dla mnie zaporowa i nie mogę sobie pozwolić na płacenie za nie z pensji położnej. Dlatego obecnie stosuję już insulinę – przyznała. (pap)
Dowiedz się więcej z książki
Zarządzanie progresywne zdrowiem. Kierunki, strategie, metody
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł