W poniedziałek 20 kwientia 2015 przed siedzibą Ministerstwa Zdrowia zgromadzili się pacjenci i opiekunowie osób chorych apelując o legalizację marihuany na potrzeby medyczne.
Towarzyszył im Janusz Palikot, który zaproponował, by z tabeli środków zabronionych wykreślić żywicę i ziele konopi.
- Ta krótka zmiana sprawi, że lekarz w Polsce będzie mógł wystawić receptę na marihuanę medyczną"- mówił dziennikarzom Palikot przed złożeniem projektu w Ministerstwie Zdrowia.
W uzasadnieniu projektu czytamy, że ziele i żywica konopi mają medyczne zastosowania i coraz częściej pojawiają się doniesienia o jej antynowotworowych właściwościach. Co więcej, badania wykazują niewielkie ryzyko zdrowotne związane z przyjmowaniem ziela konopi; jest ona stosowana jako leki łagodzące objawy nieuleczalnych chorób przewlekłych takich jak AIDS czy stwardnienia rozsianego.
Według TR używanie preparatów konopi w celach medycznych jest tolerowane i praktykowane w wielu krajach UE; w 15 stanach USA ziele konopi jest hodowane i sprzedawane na zasadach podobnych do farmaceutyków jako tzw. medyczna marihuana.
Lider Twojego Ruchu zapowiedział, że jeśli w ciągu 14 dni minister zdrowia Bartosz Arłukowicz nie nada biegu inicjatywie, TR złoży projekt w Sejmie jako projekt poselski.
Czytaj: Marihuana zmniejsza liczbę napadów padaczki u dzieci >>>
- Myśmy już projekt w bardzo podobnym brzmieniu składali w swoim czasie, ale mam wrażenie, że teraz powstała taka większość społeczna do zaakceptowania tej marihuany medycznej, że po wielu latach walki Wolnych Konopi (ruch na rzecz legalizacji marihuany), po tych absurdalnych zarzutach wobec Jakuba Gajewskiego (wiceszef ruchu), jest w Polsce przyzwolenie większości opinii publicznej, by tę formę marihuany zalegalizować - mówił Palikot.
Gajewskiemu postawiono zarzuty popełnienia przestępstwa za sprowadzenie oleju z konopi do Polski.
Fundacja Krok po Kroku złożyła w resorcie petycję do ministra zdrowia. Wyraża w niej oburzenie sprawą Gajewskiego, który "ratował życie jego najbliższych". Zwraca uwagę, że na tydzień przed postawieniem mu zarzutów Trybunał Konstytucyjny orzekł, że nie ma podstaw do utrzymywania zakazu leczenia marihuaną w Polsce.
- Nie wszystkich nas stać na rodzinny wyjazd zagranicę i podjęcie tam leczenia. Leczymy więc siebie lub naszych najbliższych w Polsce, w poczuciu stałego zagrożenia zatrzymaniem - czytamy w petycji. Jej autorzy podkreślają, że świat nie kwestionuje leczniczych właściwości substancji zawartych w konopiach i ich skuteczności, "terapie takie są legalnie prowadzone w innych krajach, a w ramach terapii eksperymentalnych także w Polsce, z niestety ograniczoną liczbą schorzeń i pacjentów kwalifikowanych do takiego leczenia".
W połowie marca 2015 Trybunał Konstytucyjny zasygnalizował Sejmowi celowość działań ustawodawczych zmierzających do uregulowania kwestii medycznego wykorzystania marihuany. W listopadzie 2014 roku - badając skargę konstytucyjną - TK potwierdził, że kryminalizacja posiadania i uprawiania konopi innych niż włókniste jest co do zasady konstytucyjnie dopuszczalna. W toku postępowania podnoszono również problemy wykraczające poza zakres skargi, w tym wykorzystywania marihuany w celach leczniczych - uznał TK. Według niego przebieg rozprawy wykazał, że w świetle badań naukowych marihuana może być wykorzystywana w celach medycznych, zwłaszcza dla łagodzenia negatywnych objawów chemioterapii stosowanej w chorobach nowotworowych.
Kilka dni wcześniej Ministerstwo Zdrowia podało, że w ostatnich latach wydało 13 zgód na import docelowy trzech leków zawierających leczniczą marihuanę. Obecnie jeden z tych leków jest już dopuszczony do obrotu w Polsce, dwa pozostałe Centrum Zdrowia Dziecka wykorzystuje w terapii padaczki. Procedura importu docelowego stosowana jest w celu sprowadzenia leku z zagranicy dla konkretnego pacjenta. Import realizowany jest na podstawie szczegółowych i zweryfikowanych zaleceń lekarza. Wniosek powinien być potwierdzony przez konsultanta wojewódzkiego lub krajowego z danej dziedziny, a następnie jest kierowany do akceptacji ministra zdrowia. Po wydaniu zezwolenia na sprowadzenie leku lekarz może wypisać receptę (pap)