– W tym roku w naszej klinice zoperowaliśmy zaćmę już u
65 polskich pacjentów – mówi Michaela Kafka, szefowa recepcji w klinice Neovize. Ośrodek ten nastawiony jest na leczenie Polaków. Pomaga też w staraniach o zwrot kosztów świadczenia z Narodowego Funduszu Zdrowia. Gwarantuje to dyrektywa transgraniczna, która miała wejść w życie 25 października 2013 r., a której polski rząd nie zdążył zapisać w ustawie. NFZ się broni, że nie musi zwracać kosztów, ale sprawy coraz częściej trafiają do sądów.
Dzisiaj w sądach w całej Polsce znajduje się ponad 30 wniosków o zwrot kosztów leczenia za granicą, w tym w klinikach czeskich, słowackich i niemieckich. – Sąd w Krakowie już nakazał NFZ zwrócić naszemu pacjentowi pieniądze za operacje. Sprawy siedmiu innych, m.in. w Katowicach, wciąż się toczą – mówi „Rzeczpospolitej" Kafka.
Cały artykuł www.rp.pl
Operacje zaćmy ciągle tańsze w Czechach niż w Polsce
Operacje zaćmy bardziej opłaca się robić w Czechach niż w Polsce. Wynika to z cen, które oferują czeskie placówki. W klinice Neovize w Cieszynie za operację zaćmy płaci się 2,5 tys. zł, o kilkaset złotych mniej niż w Polsce. Czeski fundusz za pacjenta płaci 1,8 tys., ale od Polaków bierze więcej.