W piątek 8 maja 2015 kilkudziesięciu pracowników poszkodowanych firm budowlanych, głównie z terenu powiatu ostrowieckiego, pikietowało siedzibę szpitala i starostwa. Zaległości za faktury dla firm, za materiały wykorzystane do zakończenia budowy nowego gmachu lecznicy i za wykonane usługi, sięgają ponad 17 mln zł. Część firm ma problemy finansowe. Ich przedstawiciele twierdzą, że zwalniani są pracownicy, a pensje wypłacane z opóźnieniem.
Budowę nowego szpitala rozpoczęto przed około 20 laty. Jesienią 2011 roku samorząd powiatowy wydzierżawił lecznicę spółce „Twoje zdrowie” Lekarze Specjaliści z Katowic. Władze powiatu liczyły, iż wydzierżawienie lecznicy zapobiegnie jej dalszemu zadłużaniu się.
Jednym z warunków dzierżawy, jaki zakładała umowa pomiędzy powiatem opatowskim - właścicielem szpitalnych gruntów, budynków i sprzętu - a kontrahentem, było wykończenie wnętrza i wyposażenie nowego obiektu lecznicy.
Czytaj: NIK o prywatyzacji w Opatowie: to najgorsza prywatyzacja szpitala >>>
Zarządca dokończył inwestycję, ale popadł w kłopoty finansowe – oprócz zaległości wobec podwykonawców za remont i wyposażenie szpitala, miał też problemy z regulowaniem bieżących opłat, w tym czynszu za dzierżawę oraz w wypłacaniu pensji pracownikom.
Pod koniec czerwca 2014 roku władze samorządowe zerwały umowę dzierżawy, a szpital przejęła spółka Top Medicus, którego jednym udziałowcem jest powiat opatowski.
Pikietujący podkreślali, że władze powiatu, w tym starosta Bogusław Włodarczyk, firmowali swoją obecnością, między innymi przy podpisywaniu umów z prywatną spółką, powodzenie inwestycji.
- Wierzyliśmy, osobom które powodowały ten cykl inwestycyjny, że będzie dobrze, będą pieniądze i znajdzie się ktoś, kto będzie mógł za to zapłacić. Były monity ze starostwa, by przyspieszyć prace, aby móc skończyć inwestycję zgodnie z czasem. Starosta nie poinformował, że spółka "Twoje Zdrowie" jest w trudnej sytuacji finansowej - powiedział dziennikarzom przedstawiciel jednej z firm, Michał Borcuch.
Jego firma wykańczała między innymi blok operacyjny, instalowała także agregat klimatyzacyjny, który obsługuje cały szpital. Zakład wykonał prace za ponad 4 mln zł, swoim podwykonawcom zalega około 1,5 mln zł.
Z przedstawicielami protestujących rozmawiał wicestarosta opatowski, Gustaw Saramański. Jak podkreślał, jedynie wyrok sądowy nakazujący wypłatę należności samorządowi powiatowemu, pozwoliłby na regulację należności – umowy zawierała bowiem prywatna spółka, a nie powiat - dlatego faktur nie można zapłacić ze środków publicznych.
Saramański tłumaczył, iż spółka, która dzierżawiła szpital, ma zobowiązania także wobec powiatu – około 300 tys. zł i oraz wobec obecnej spółki prowadzącej szpital - 200 tys. zł. Samorząd stara się o zwrot pieniędzy na drodze postępowania komorniczego.
Podczas spotkania ustalono, iż w najbliższym czasie władze powiatu spotkają się z przedstawicielami poszkodowanych firm, by poszukać wyjścia z trudnej sytuacji.
Prezes spółki Twoje Zdrowie - znajdującej się obecnie w upadłości układowej - Jan Gniadek poinformował, iż do sprawy ustosunkuje się w przygotowywanym dla mediów oświadczeniu.
Opatowski szpital powstał pod koniec XIX wieku. Lecznica ma ponad sto łóżek na pięciu oddziałach. Zatrudnia ponad 200 osób i zalicza się do największych pracodawców w powiecie. (pap)