Nowe przepisy stanowią, że do końca 2016 roku jednorazowo w ogólnodostępnej aptece lub punkcie aptecznym będzie można kupić nie więcej niż jedno opakowanie dostępnego bez recepty produktu leczniczego zawierającego pseudoefedrynę, dekstrometorfan lub kodeinę.

Jak stanowi ustawa, farmaceuta bądź technik farmaceutyczny odmówi wydania takiego leku osobie niepełnoletniej, a także, jeśli uzna, że lek może zostać wykorzystany w celach pozamedycznych lub spowodować zagrożenie dla zdrowia i życia.

Przed 1 stycznia 2017 roku minister zdrowia ma określić wykaz substancji o działaniu psychoaktywnym oraz maksymalny poziom ich zawartości w produkcie leczniczym. Poziom ten ma być wystarczający do przeprowadzenia skutecznej terapii (w ramach tzw. samoleczenia), w dopuszczalnym okresie bezpiecznego leczenia jednej osoby. Wówczas jednorazowo będzie można kupić leki zawierające konkretny, maksymalny poziom. Większe dawki będzie mógł przepisać lekarz.

Czytaj: Limitowanie sprzedaży leków psychoaktywnych może dać dobry efekt >>>

Za łamanie tych przepisów, czyli sprzedaż leków niezgodnie z wprowadzonymi ograniczeniami, będzie grozić kara pieniężna do 500 tys. zł. Będzie ją nakładał wojewódzki inspektor farmaceutyczny. Taką samą karą będzie zagrożone prowadzenie sprzedaży wysyłkowej produktów leczniczych, których wydawanie ograniczone jest wiekiem pacjenta.

W myśl nowych przepisów wydawanie produktów leczniczych zawierających substancje o działaniu psychoaktywnym (dostępnych bez przepisu lekarza) będzie należało wyłącznie do wykwalifikowanego personelu - farmaceutów i techników farmaceutycznych.

Ograniczenia sprzedaży leków zawierających pseudoefedrynę starano się w Polsce wprowadzić w 2011 roku w poprzedniej kadencji Sejmu, jednak projekt ustawy utknął wówczas w komisji zdrowia jeszcze przed pierwszym czytaniem.
 

Wchodzące w życie przepisy mają też ułatwić walkę z tzw. dopalaczami (środkami zastępczymi używanymi zamiast lub w takich samych celach jak środki odurzające bądź substancje psychotropowe). Substancje chemiczne, które w 2010 roku sprzedawano w sklepach, będą objęte kontrolą ustawową. Ograniczona ma być także możliwość przywozu do Polski środków zastępczych oraz nowych substancji psychoaktywnych, co przyczyni się to do eliminowania "dopalaczy" już na granicach państwa.

Zgodnie z obecnym prawem zakazane jest wytwarzanie i wprowadzanie do obrotu środków zastępczych, nie istnieje natomiast zakaz ich przywozu.

W noweli doprecyzowano też definicję ziela konopi innych niż włókniste, za zbiór którego - w myśl już obowiązujących przepisów - grozi kara pozbawienia wolności do lat 3, a za uprawę mogącą dostarczyć znaczne jego ilości - od 6 miesięcy do lat 8. Według nowych zapisów jest to "każda naziemna część rośliny" z wyjątkiem nasion. (pap)