Naczelna Izba Lekarska informując o wyroku, przypomniała, że w sprawie, w której orzekał NSA, organy kontroli skarbowej nałożyły na lekarza karę porządkową za odmowę podania danych pacjentów. Karę tę następnie utrzymał w mocy Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gorzowie Wielkopolskim, który uznał, że lekarz miał obowiązek ujawnić urzędowi kontroli skarbowej takie dane jak imiona, nazwiska i adresy pacjentów, gdyż , zdaniem WSA, nie są one objęte tajemnicą lekarską.
Po niekorzystnym dla lekarza wyroku WSA Naczelna Izba Lekarska przyłączyła się do postępowania kasacyjnego w Naczelnym Sądzie Administracyjnym i wyraziła stanowisko, że wobec nałożenia na lekarzy obowiązku zachowania tajemnicy lekarskiej, dane pacjentów, o które wnioskował urząd kontroli skarbowej nie mogą być udostępniane.
Czytaj: Urząd skarbowy nie może żądać od szpitala danych o pacjencie>>>
Na rozprawie przed NSA 4 marca 2016 roku Naczelna Izba Lekarska oraz występujący w tej sprawie przedstawiciel Rzecznika Praw Obywatelskich oraz pełnomocnik lekarza szerzej umotywowali pogląd, że organy kontroli skarbowej nie są uprawnione do pozyskiwania od lekarza imion, nazwisk i adresów pacjentów.
Naczelny Sąd Administracyjny zgodził się z tą argumentacją, uznając, że przepis ordynacji podatkowej, na który powoływały się organy kontroli skarbowej nie może stanowić podstawy żądania od lekarza podania danych identyfikacyjnych swoich pacjentów i wyrokiem z 4 marca 2016 roku (sygn. akt II FSK 1452/14) uchylił zaskarżony wyrok WSA oraz uprzednie decyzje organów skarbowych.