Ostatni raport NIK dotyczący wychowania fizycznego w Polsce, opublikowany w 2010 roku, nie pozostawiał złudzeń: wśród dzieci i młodzieży drastycznie spadło zainteresowanie lekcjami WF.
Wprowadzenie dodatkowych lekcji wychowania fizycznego miało służyć wyrobieniu u dzieci i młodzieży nawyku aktywnego trybu życia. Zamiast tego szkoły zalała fala unikania zajęć sportowych (w starszych klasach podstawówek nie ćwiczy ok. 18 proc. uczniów, natomiast w gimnazjach i liceach jest jeszcze gorzej – odsetek ten sięga nawet 30 proc.).
Z raportu NIK wynika, że przyczyny unikania WF kryją się w złej infrastrukturze, wadliwym systemie oceniania, a przede wszystkim w nieatrakcyjnej formie zajęć. W ankietach uczniowie wskazywali, że nauczyciele nadmiernie preferują gry zespołowe i ćwiczenia gimnastyczne. Z kolei tenis stołowy, taniec, aerobik, pływanie – uznawane przez młodzież za atrakcyjne formy ćwiczeń – stanowią zaledwie margines wszystkich prowadzonych zajęć.
We wrześniu br. kontrolerzy ponownie odwiedzą polskie szkoły. Jak powiedział dr Grzegorz Buczyński z NIK, „kontrola ma na celu sprawdzenie, czy coś się w placówkach oświatowych zmieniło”. Buczyński tłumaczy, że w sytuacji, gdy systematycznie poprawia się baza treningowa, a nowa podstawa programowa umożliwia elastyczne i atrakcyjne prowadzenie zajęć sportowych, także wymagania kontrolerów muszą być wyższe. Po raz pierwszy skontrolowane zostaną również szkoły niepubliczne, ponieważ pojawiły się sygnały, że są wśród nich placówki, w których wychowanie fizyczne nie jest prowadzone wzorowo.
Nowy raport NIK, który ma odpowiedzieć na pytanie, czy polskie szkoły wyciągnęły wnioski z popełnionych błędów, będzie gotowy do końca roku.
Źródło: www.nik.gov.pl