NIK wskazuje także, że od kilku lat nie udaje się rozszerzenie i unowocześnienie katalogu szczepień obowiązkowych. Zgoda instytucji doradczych i rządowych, co do słuszności idei jest. Brakuje 200 mln zł.
NIK przypomina, że szczepienia ochronne są najskuteczniejszą znaną profilaktyką chorób zakaźnych, kształtują także odporność całej populacji, zapewniając ochronę również tym osobom, które nie mogły zostać zaszczepione. Dlatego bardzo ważne wydaje się utrzymanie obowiązkowego systemu szczepień. Dla większości chorób przyjmuje się, że odporność populacyjną osiąga się przy zaszczepieniu co najmniej około 95 procent populacji.
W Polsce odsetek osób zaszczepionych na choroby zakaźne objęte obowiązkiem szczepień obecnie jest wystarczającym zabezpieczeniem przed szerzeniem się chorób zakaźnych. NIK podkreśla jednak, że od kilku lat obserwujemy niebezpieczną tendencję spadku wyszczepień. Systematycznie - co roku o około 40 procent - rośnie liczba dzieci nieszczepionych. W latach 2011- 2014 liczba osób uchylających się od poddania się obowiązkowym szczepieniom ochronnym wzrosła ponad dwukrotnie, z około 5 tysięcy do ponad 12 tysięcy osób.
NIK zwraca uwagę że zdaniem Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, sugestie o konieczności i możliwości ograniczenia szczepień ze względu na spadającą liczbę zachorowań są niesłuszne. Zmniejszenie zapadalności na część chorób jest bowiem konsekwencją właśnie wdrożenia obowiązkowego systemu szczepień. Istnieje ryzyko i prawdopodobieństwo, że przerwanie tego łańcucha mogłoby doprowadzić do powrotu zachorowań. Na przykład w Szwecji, Japonii i Wlk. Brytanii zaobserwowano z tego powodu powrót krztuśca.
Czytaj: Projekt rozporządzenia MZ: szczepienie przeciw pneumokokom na liście szczepień obowiązkowych>>>
Według NIK liczba osób uchylających się od obowiązku szczepień nie zagraża na razie bezpieczeństwu epidemiologicznemu, wymaga jednak stałego monitorowania.
Z kontroli przeprowadzonej przez Izbę wynika, że warunki zakupu szczepionek oraz standardy ich dostawy i przechowywania gwarantowały bezpieczeństwo zdrowotne szczepionym dzieciom. Warunki, w jakich prowadzono szczepienia, w zdecydowanej większości kontrolowanych placówek minimalizowały ryzyko wystąpienia niepożądanych odczynów poszczepiennych. Wykrywanie i eliminowanie ewentualnych nieprawidłowości, które mogłyby zagrażać bezpieczeństwu szczepionych dzieci, zapewniał także system kontroli prowadzonych u świadczeniodawców przez Państwową Inspekcję Sanitarną.
NIK zwraca też uwagę, że dane Państwowej Inspekcji Sanitarnej i NIZP-PZH o uchylających się od obowiązkowych szczepień ochronnych mogą być niekompletne, bo lekarze nie zawsze przekazują takie dane. Połowa (6 z 12) skontrolowanych świadczeniodawców nie przekazywała w kwartalnych sprawozdaniach informacji o osobach uchylających się od szczepień obowiązkowych, pomimo że kontrola NIK takie osoby wykazała.
Działania egzekucyjne powiatowych inspektorów sanitarnych wobec opiekunów dzieci uchylających się od wykonania obowiązku szczepień ochronnych były często nieskuteczne i niewystarczające.
NIK stwierdziła, że minister zdrowia prawidłowo przeprowadzał zakupy szczepionek do programu szczepień ochronnych ze środków budżetowych. NIK zwraca jednak uwagę, że system ten w dużej mierze finansowany jest przez rodziców.
Co roku około 60 procent dzieci (do 18 miesiąca życia) szczepionych jest przeciwko: błonicy, tężcowi, krztuścowi, poliomyelitis i haemophilus influenzae typu b przy zastosowaniu nowoczesnych szczepionek wysokoskojarzonych, tzw. 5w1 lub 6w1. Zakupy te finansowane są przez rodziców, rezygnujących ze szczepionek kupowanych przez ministra zdrowia (wymagających większej liczby wkłuć: w schemacie szczepień do drugiego roku życia w przypadku szczepionek ministerialnych jest 14 wkłuć, a 5w1 jest 7 wkłuć, w przypadku 6w1 - 5 wkłuć). Dzięki takiej postawie rodziców, planując zakup szczepionek na kolejne lata Ministerstwo Zdrowia nie musi uwzględniać wszystkich dzieci, podlegających obowiązkowym szczepieniom, prognozując że część z nich, podobnie jak co roku, zdecyduje się na indywidualny zakup szczepionek wysokoskojarzonych. Stanowi to istotne odciążenie budżetu państwa. Zaznaczyć jednak należy, że gwarancję wykonania bezpłatnego szczepienia, preparatami kupionymi przez Ministerstwo w ramach systemu szczepień ochronnych miało każde dziecko.
Do czasu zakończenia kontroli, pomimo rekomendacji Pediatrycznego Zespołu Ekspertów i Rady Sanitarno-Epidemiologicznej, minister zdrowia nie zapewnił zakupu szczepionek przeciwko pneumokokom ani szczepionek wysokoskojarzonych 5w1 dla całej populacji dzieci. Sposób zakupu i wybór szczepionek determinowany jest przez sposób finansowania, w którym z różnych kosztorysów najczęściej wybiera się wariant podstawowy, czyli taki, który zachowuje stan dotychczasowy, bez uwzględniania postępu w medycynie czy produkcji leków (na przykład szczepienia przeciw pneumokokom są rekomendowane niemal we wszystkich krajach Unii). Jakiekolwiek próby rozszerzenia i unowocześnienia katalogu szczepień obowiązkowych są więc nieskuteczne.
Od 1 stycznia 2017 roku obowiązek finansowania zakupu szczepionek do realizacji programu szczepień obowiązkowych przejdzie z Ministerstwa Zdrowia do NFZ. Zmiana ta, w ocenie NIK, daje możliwość poszerzenia i unowocześnienia Programu Szczepień Ochronnych. Z analiz NIK wynika, że zmiana, choć kosztowna, będzie korzystna. Koszt programu szczepień ochronnych, uwzględniającego szczepienie przeciwko pneumokokom oraz szczepionkę wysoko skojarzoną 5w1 dla całej populacji dzieci byłby wyższy o 192 mln. W 2014 roku na zakup szczepionek w ramach programu szczepień ochronnych wydano 95,4 mln.
NIK wniosła do ministra zdrowia i Głównego Inspektora Sanitarnego o jak najszybsze i jak najskuteczniejsze działania na rzecz unowocześnienia katalogu szczepień obowiązkowych.
Do Ministra Zdrowia o rozszerzenie katalogu obowiązkowych szczepień ochronnych o szczepienia przeciwko pneumokokom na całą populację dzieci oraz o uwzględnienie w szacowanym koszcie zakupu szczepionek do programu szczepień ochronnych w 2017 r. kosztu zakupu szczepionek przeciwko pneumokokom dla całej populacji dzieci oraz szczepionek wysokoskojarzonych (5w1) w szczepieniach przeciwko: błonicy, tężcowi, krztuścowi, poliomyelitis i haemophilus influenzae typu b. Minister zdrowia zadeklarował, że wnioski NIK zostaną uwzględnione w pracach nad rozporządzeniem w sprawie. obowiązkowych szczepień ochronnych.
Do Głównego Inspektora Sanitarnego NIK wnioskowała o doprecyzowanie zapisów odnoszących się do organizacji szczepień, w szczególności dotyczących dzieci rozpoczynających naukę w szkole. Wskazywane w programie zalecenie szczepienia dzieci rozpoczynających naukę w szkole w okresie jesiennym, ze względu na nieprecyzyjny zapis i zastrzeżenia lekarzy co do zasadności takiego rozwiązania, nie jest obecnie stosowane.
Główny Inspektor Sanitarny poinformował, że postawiony wniosek zostanie zrealizowany w programie szczepień ochronnych na 2017 rok, który ma zostać opublikowany do 31 marca 2016 roku.
NIK rekomenduje też lekarzom informowanie rodziców decydujących się na samodzielny zakup szczepionek o wymogach dotyczących transportu i przechowywania leków.
Inspekcja Sanitarna w okresie objętym kontrolą, czyli w latach 2011-2015, prowadziła wymagane rejestry niepożądanych odczynów poszczepiennych, z kwalifikacją do grup ciężkich, poważnych i lekkich. Z ustaleń kontroli wynika, że wciąż jeszcze nie wszyscy lekarze przestrzegali terminu i obowiązku przekazania informacji o odczynach poszczepiennych. Jednocześnie jednak zauważalny wzrost odnotowanych przypadków odczynów poszczepiennych tłumaczony jest zwiększeniem czułości systemu zabezpieczeń i wzrostem świadomości części lekarzy o obowiązku ich zgłaszania.
Liczba zgłoszonych niepożądanych odczynów poszczepiennych zwiększyła się w latach 2011-2014 ponad dwukrotnie: z 1136 do 2346 przypadków. W kategorii odczynów ciężkich liczba wahała się między 8 (2011 rok.) a 6 (2014 rok). Zaobserwowano wzrost liczby zgłoszonych odczynów poważnych (odpowiednio z 91 do 125) i lekkich (z 1 037 do 2 215).
Według NIK konieczne jest doprecyzowanie przepisów, wskazujących sposób i termin informowania powiatowych inspektorów sanitarnych o przypadkach niepożądanych odczynów poszczepiennych. Obecnie bowiem lekarz, który stwierdzi wystąpienie odczynu, ma obowiązek zgłoszenia go do Inspektorów w ciągu 24 godzin. Jednak wśród możliwych form kontaktu jest także tradycyjna droga listowna. Dlatego zdarzało się, że informacja o potencjalnym zagrożeniu do wojewódzkich stacji Sanepidu docierała po kilku lub nawet, w skrajnych przypadkach, po kilkunastu dniach. Niezależnie od tego, iż przypadki opóźnień nie są nagminne, to jednak mając na uwadze bezpieczeństwo dzieci NIK sygnalizuje, że ten sposób przekazywania ważnych dla zdrowia i życia informacji nie może być uznany za bezpieczny.
Według NIK, aby zwiększyć bezpieczeństwo szczepionych dzieci istotne jest doprecyzowanie w rozporządzeniu ministra zdrowia terminu i sposobu przekazywania przez lekarzy informacji o wystąpieniu ciężkiego lub poważnego niepożądanego odczynu poszczepiennego.
Izba stwierdziła, że wszystkie kontrolowane podmioty prowadziły działalność informacyjną i edukacyjną, dotyczącą szczepień ochronnych. Przykładem dobrej praktyki informowania o znaczeniu szczepień obowiązkowych jest strona internetowa Zaszczep w sobie chęć szczepienia, prowadzona przez Głównego Inspektora Sanitarnego. Duża liczba użytkowników (ponad 50 000 osób) wskazuje na zainteresowanie opiekunów rzetelną informacją na temat szczepień ochronnych.
Ważne jest także konsekwentne prowadzenie działań informacyjnych i edukacyjnych oraz szukanie nowych sposobów dotarcia do opiekunów z informacjami uświadamiających korzyści, jakie dają szczepienia ochronne i niebezpieczeństw związanych z brakiem odporności wykształconej przez szczepionki.