W ten sam sposób zostały wygospodarowane środki na tegoroczne podwyżki dla pielęgniarek i położnych, które kosztowały NFZ 310 mln zł. Fundusz musiał sięgnąć po rezerwy, czyli środki przeznaczone głównie na nadwykonania i procedury ratujące życie. Jeżeli również z tego źródła sfinansuje podwyżki, szpitale otrzymają mniej pieniędzy na świadczenia.
Zgodnie z ustaleniami ministra zdrowia Mariana Zembali od 1 września 2016 roku pielęgniarki dostaną dodatkowo po 800 zł, a nie 400 zł, jak obecnie. Nie wiadomo też na razie, ile osób skorzysta z podwyżek. Termin zgłaszania liczby pielęgniarek i położnych, które spełniają wymagania, aby uzyskać podwyżki, mija dopiero na koniec roku 2015.
Cały artykuł www.gazetaprawna.pl