Konsultacje dotyczące koszyka świadczeń refundowanych rozpoczynają się wcześnie, bo Narodowy Fundusz Zdrowia jako płatnik chce zawczasu przygotować się do zmian. Oczekują tego też świadczeniodawcy, czyli placówki medyczne. Zgodnie z obecnym prawem większość koszyków traci ważność na koniec roku i trzeba je ponownie uzgodnić.

– W wielu zakresach, od kardiologii począwszy, po zabiegowe, ale zachowawcze procedury złożyliśmy dość dużo wniosków. Jeszcze roboczo je przedstawiamy obecnie na podstawie tego, co do ministerstwa wpływa jako propozycje zmian w koszyku. Chcemy, aby koszyk świadczeń szpitalnych był bardziej racjonalny niż obecnie – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Agnieszka Pachciarz, prezes Narodowego Funduszu Zdrowia.

Jedna z uwag dotyczyła regulacji związanych z wszczepianiem pomp baklofenowych, stosowanych w leczeniu bolesnych skurczów mięśni. Według niej, propozycja ministerstwa, by mogli to robić jedynie neurochirurdzy, idzie zbyt daleko.

NFZ postuluje też zmiany w koszykach świadczeń z zakresu ambulatoryjnej opieki specjalistycznej oraz podstawowej opieki zdrowotnej.

– Już na początku marca wnioskowaliśmy w kilku punktach o rozszerzenie kompetencji lekarza rodzinnego – mówi Pachciarz. – W zakresie stomatologii – kolejny koszyk, do którego zgłosiliśmy zmiany – nasze pomysły opierają się na tym, by wzmocnić opiekę nad dziećmi i nad osobami starszymi, a zmniejszyć zakres świadczeń w tym środkowym okresie, żeby jasno powiedzieć, na co państwo stać, co jesteśmy w stanie zagwarantować dobrej jakości, a reszta znajdzie się poza koszykiem.

Dzięki tej zmianie, według Pachciarz, wzrośnie jakość usług stomatologicznych dla dzieci.

Kolejna postulowana zmiana to zróżnicowanie opieki długoterminowej, w zależności od stanu zdrowia chorego. Obecnie wszyscy pacjenci z tej kategorii są traktowani identycznie.

– Pomysł jest taki, żeby zróżnicować sytuację ciężkich pacjentów, wentylowanych mechanicznie w domu od tych, którzy na przykład chodzą do pracy i od czasu do czasu potrzebują kontaktu z pielęgniarką czy lekarzem, żeby im pomóc w normalnym funkcjonowaniu. Ktoś, kto leży mechanicznie wentylowany w domu to ciężki pacjent potrzebujący więcej wsparcia – obecnie to jest razem, my za to tak samo płacimy – podkreśla Agnieszka Pachciarz.

Według niej takie zróżnicowanie pozwoli osiągnąć założony cel, czyli lepsze wsparcie najbardziej potrzebujących. Pachciarz mówi, że w tej chwili proporcje są odwrotne niż oczekiwane, bo ciężko chorzy pacjenci mają problemy z otrzymaniem odpowiedniej opieki medycznej.

Trwają także prace nad projektem podwyższenia wycen świadczeń pediatrycznych.

– Przeanalizowaliśmy 24 duże grupy, co dotyczy ponad tysiąca rozpoznań, bo grupa to jest cały zbiór rozpoznań, także zabiegów, i z tych 24 dziewięć ulega podwyższeniu – mówi Agnieszka Pachciarz.

Projekt tego rozporządzenia pojawi się na stronie internetowej NFZ w ciągu kilku najbliższych dni. W życie może wejść już 1 lipca.

Źródło: www.newseria.pl