Prośba jest związana z pojawiającymi się coraz częściej informacjami o przypadkach śmierci lekarzy w miejscu pracy. Według samorządu lekarskiego wiele z dramatycznych sytuacji może być związanych z nadmiernym obciążeniem lekarzy pracą, w tym między innymi z przekraczaniem średniotygodniowych norm czasu pracy na podstawie klauzuli opt-out.
- Zawód lekarza nie może być zawodem szczególnie niebezpiecznym dla zdrowia, oczekujemy również, że lekarz wykonując swoją odpowiedzialną pracę będzie miał zagwarantowaną możliwość regularnego korzystania z odpoczynku celem regeneracji sił – apeluje Maciej Hamankiewicz.
Obarczanie lekarzy zbyt dużymi obowiązkami związane jest z brakami kadrowymi, co wynika z faktu, że za rosnącym zapotrzebowaniem na świadczenia zdrowotne nie podąża poziom finansowania świadczeń dla placówek medycznych, które ich udzielają, ani liczebność grupy zawodowej lekarzy.
Obecnie obowiązujące przepisy pozwalają na podpisywanie przez lekarzy zgody na pracę z przekroczeniem średniotygodniowej maksymalnej normy czasu pracy wynoszącej 48 godzin. Zgoda ta jest dobrowolna, ale samorząd lekarski zwraca uwagę, że z jednej strony troska o pacjentów, których nie można pozostawić bez opieki, a z drugiej strony oczekiwania pracodawców prowadzących szpitale sprawiają, że na lekarzach ciąży silna presja na to, aby podpisywać zgodę na pracę w warunkach, które mogą być szkodliwe dla ich zdrowia.
[-DOKUMENT_HTML-]
- Klauzula opt-out jest wykorzystywana głownie po to, aby zapewnić należytą obsadę dyżurów lekarskich w godzinach nocnych. Nie trzeba nikogo przekonywać, że długie okresy pracy w porze nocnej mogą być szkodliwe dla zdrowia i mogą zagrażać bezpieczeństwu w miejscu pracy. Zwracamy przy tym uwagę, że – z uwagi na dyżury - w Polsce od wielu lat normy czasu pracy dla lekarzy są znacznie dłuższe niż dla pracowników zatrudnionych w innych branżach. Kiedyś prawodawstwo polskie przewidywało, że dyżur nie był w ogóle wliczany do czasu pracy, co sprawiało, że lekarze pełnili tyle dyżurów, ile wymagał od nich pracodawca bez gwarancji odpoczynku po zakończonym dyżurze. Obecnie dyżur medyczny jest wprawdzie wliczany do czasu pracy, ale dano pracodawcom możliwość zobowiązania lekarza do pełnienia dyżurów z przekroczeniem 48-godzinnej maksymalnej tygodniowej normy czasu pracy na podstawie podpisanej przez pracownika klauzuli opt-out –przypomina prezes NRL.
Samorząd lekarski zwraca uwagę, że już sama dyrektywa 2003/88/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 4 listopada 2003 roku, dotycząca niektórych aspektów organizacji czasu pracy, w art. 22 wskazuje, że dopuszczając możliwość stosowania klauzuli opt-out prawodawca unijny z góry zakładał, że stosowanie tej klauzuli w przyszłości trzeba poddawać dalszej weryfikacji. Wiadomo jednak, że na poziomie unijnym rozbieżności stanowisk między poszczególnymi krajami nie pozwoliły na nowelizację dyrektywy. Wobec tego, według samorządu lekarskiego, dyskusję na temat zasadności dalszego obowiązywania wobec lekarzy odstępstwa od maksymalnej 48-godzinnej tygodniowej normy czasu pracy należy podjąć i przeprowadzić na szczeblu krajowym.
Rada sugeruje zmianę przepisów prawa w celu stopniowego zbliżania norm czasu pracy lekarzy do poziomu bezpiecznego dla zdrowia.
Źródło: www.nil.org.pl