Ministerstwo Zdrowia przypomina, że podczas porodu ze znieczulenia może korzystać każda kobieta - o ile nie pojawią się przeciwwskazania medyczne do jego zastosowania. Dlatego też o zastosowaniu znieczulenia decyduje wyłącznie lekarz. Ministerstwo opublikowało komunikat w związku z pojawiającymi się doniesieniami medialnymi na ten temat.
„Doniesienia o tym, że znieczulenie zewnątrzoponowe nie jest powszechnie dostępne, są nieprawdziwe i bezpodstawne. Bardzo prosimy przedstawicieli mediów o rzetelne przygotowywanie publikowanych materiałów, aby pacjenci nie byli wprowadzani w błąd” - czytamy w komunikacie na stronie Ministerstwa Zdrowia.
Według konsultanta krajowego w dziedzinie położnictwa i ginekologii profesora zw. dr n. med. Stanisława Radowica wprowadzenie znieczulenia zewnątrzoponowego w porodzie stanowi kolejny krok w celu zwiększenia komfortu psychicznego i fizycznego rodzących. Profesor Radowic przypomina też, że o zastosowaniu znieczulenia zewnątrzoponowego decyduje wyłącznie lekarz w oparciu o stan kliniczny rodzącej oraz po rozważeniu indywidualnych wskazań i przeciwwskazań do zastosowania tego rodzaju znieczulenia.
„Oznacza to, że nie wszystkie rodzące będą mogły otrzymać tego rodzaju znieczulenie z uwagi na istniejące przeciwwskazania medyczne, na przykład uczulenie na stosowany lek znieczulający, co może prowadzić do zaburzeń przebiegu porodu i być niekorzystne dla zdrowia matki i jej przyszłego dziecka” - informuje konsultant krajowy.
Na stronie Ministerstwa Zdrowia opublikowano także zarządzenie prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia z 30 czerwca 2015 roku wprowadzające odrębny produkt do rozliczenia znieczulenia stosowanego przy porodzie naturalnym.
Opracowanie: Magdalena Okoniewska
Źródło: www.mz.gov.pl, stan z dnia 6 sierpnia 2015 r.