O obowiązkowe lądowiska zlokalizowane w bliskiej odległości od szpitalnych oddziałów ratunkowych (SOR-ów) - co miałoby obowiązywać od stycznia 2017 roku - pytała posłanka PSL Andżelika Możdżanowksa. Powołując się na dane Związku Powiatów Polskich, mówiła, że nawet 150 placówek w całej Polsce może zostać zlikwidowanych, bo nie są nieprzygotowane do realizacji tego obowiązku.
Tombarkiewicz odpowiedział, że od wielu lat było wiadomo o konieczności dostosowania infrastruktury, były dwa konkursy o środki unijne na tego typu inwestycje. Dodał, że w czwartek 31 marca 2016 mija ostateczny termin naboru wniosków z nowego rozdania na środki UE przeznaczone również na modernizację SOR-ów, w tym na tworzenie lądowisk - naziemnych i wyniesionych.
Poinformował, że obecnie na 220 SOR-ów 144 posiadają lądowiska - czyli 64 procent.
- Więc nie jest, tak że 150 SOR-ów może stracić kontrakt - dodał wiceminister. Dodał, że jeśli w obecnym konkursie środki uzyska około 35 SOR-ów, to liczba lądowisk może wzrosnąć do 180.
- Więc nie jest, tak że 150 SOR-ów może stracić kontrakt - dodał wiceminister. Dodał, że jeśli w obecnym konkursie środki uzyska około 35 SOR-ów, to liczba lądowisk może wzrosnąć do 180.
- Faktem jest, że jeśli szpitalny oddział ratunkowy nie spełni wymogów rozporządzenia ministra zdrowia z 2011 roku - ostatniego rozporządzenia, które traktuje o wymogach SOR-ów, jak i warunków prezesa NFZ, może kontrakt utracić i wtedy SOR będzie mógł być finansowany za zasadach takich samych jak izba przyjęć - powiedział Tombarkiewicz.
Zaznaczył jednak, że resort miał informacje o dużych problemach dotyczących lądowisk i przeprowadził od stycznia 2016 dokładne badanie lotów - zarówno ratunkowych, jak i transportów lotniczych. Jak mówił, jest to teraz analizowane.
- Już teraz widać, że w niektórych miejscach jest bardzo mało lotów - zarówno ratunkowych i transportowych - w związku z czym trwają teraz analizy nad zniesieniem obligatoryjnego obowiązku posiadania tego lądowiska przez SOR-y - powiedział.
- Już teraz widać, że w niektórych miejscach jest bardzo mało lotów - zarówno ratunkowych i transportowych - w związku z czym trwają teraz analizy nad zniesieniem obligatoryjnego obowiązku posiadania tego lądowiska przez SOR-y - powiedział.
Dodał, że wyniki analiz zostaną opublikowane już po tym, jak będzie wiadomo, ile podmiotów uzyskało środki w ramach nowego konkursu na fundusze UE.
Wiceminister przyznał, że jeśli będzie zniesiony wymóg posiadania lądowiska, może się okazać, że stawka za gotowość dobową SOR-u będzie minimalnie mniejsza. Jednak - dodał - SOR może zwiększyć sobie wycenę poprzez większą liczbę wykonywanych świadczeń.
Możdżanowska pytała Tombarkiewicza, które lądowisko - w jego ocenie - jest bardziej korzystne: naziemne czy wyniesione.
- Tworzenie lądowiska na dachu jest ostatecznością. To powinno być realizowane tylko wtedy, kiedy nie ma możliwości stworzenia lądowiska naziemnego - powiedział. Wskazał, że lądowisko naziemne jest tańsze, jego średni koszt to ok. 1,8 mln zł, zaś wyniesionego - od 4 mln do nawet 8 mln zł.
- Jeżeli w szpitalu jest bardzo mała liczba lotów i transportów, to te nakłady są niewspółmierne do korzyści - dodał. (pap)
- Tworzenie lądowiska na dachu jest ostatecznością. To powinno być realizowane tylko wtedy, kiedy nie ma możliwości stworzenia lądowiska naziemnego - powiedział. Wskazał, że lądowisko naziemne jest tańsze, jego średni koszt to ok. 1,8 mln zł, zaś wyniesionego - od 4 mln do nawet 8 mln zł.
- Jeżeli w szpitalu jest bardzo mała liczba lotów i transportów, to te nakłady są niewspółmierne do korzyści - dodał. (pap)
Dowiedz się więcej z książki | |
Ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Komentarz
|