W październiku Rzecznik Praw Pacjenta opublikował „Strategię wieloletnią Rzecznika Praw Pacjenta na lata 2024–2027”. W dokumencie znalazły się m.in. zapowiedzi skonstruowania przepisów, dzięki którym będzie można karać „znachorów i szarlatanów żerujących na chorych”. Przewidziane sankcje za diagnozowanie i leczenie niezgodne z aktualną wiedzą medyczną to kara do 500 tys. zł i zakaz prowadzenia działalności. Do RPP docierają sygnały o leczeniu stwardnienia rozsianego czy innych poważnych chorób przez laptopa, do którego rzekomo podłącza się chipy. Znane są przypadki leczenia nowotworów sokiem z kapusty czy przekonywanie, że woda z solą to cud medycyny.
Czytaj też: Lekarze, którzy nie leczą - to wciąż poważny problem w systemie
Co kryje się pod kodem?
Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 18 grudnia 2024 r. w sprawie Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD) wprowadzony został nowy kod 86.96.Z, który obejmuje działalność w zakresie medycyny tradycyjnej, uzupełniającej i alternatywnej. Pod tym kodem mogą działać m.in. osoby "leczące" kwiatami albo „uzdrowiciele”, co można szeroko interpretować.
Jak czytamy w rozporządzeniu: podklasa ta obejmuje działalność usługową w zakresie profilaktycznej, leczniczej lub rehabilitacyjnej opieki zdrowotnej, wykonywaną przez pracowników medycznych. Korzyści zdrowotne wynikające z przeprowadzania tych czynności nie są oparte na danych naukowych dotyczących diagnozowania i leczenia chorób i jak dotąd nie zostały w pełni ocenione w sposób, który może być powszechnie akceptowane jako oparte na dowodach.
Podklasa ta obejmuje:
- działalność w zakresie medycyny tradycyjnej, szeregu długotrwałych i wciąż ewoluujących praktyk, opracowanych w różnych społeczeństwach przed lub w trakcie rozwoju nowoczesnej medycyny (na przykład tradycyjnej medycyny chińskiej, takiej jak akupunktura i chińskie leki ziołowe, Unani, a także za pomocą tradycyjnych leków afrykańskich),
- działalność w zakresie medycyny uzupełniającej (na przykład terapii Alexandra, aromaterapii, terapii Bacha i innych terapii kwiatowych, terapii ciała, ajurwedy, ziołolecznictwa, naturopatii, terapii żywieniowej),
- działalność w zakresie medycyny alternatywnej (na przykład homeopatii, chiropraktyki, osteopatii, terapii kryształami, irydologii, kinezjologii, radioniki),
- działalność uzdrowicieli,
- działalność w zakresie hipnoterapii, refleksologii, terapii korygującej metodą Cesara i Mensendiecka, naprapatii.
Nie obejmuje natomiast działalności praktyków w zakresie shiatsu, masażu tajskiego, watsu, qigong tui na, sklasyfikowanej w 86.99.D.
Samorząd lekarski mówi „nie”
Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej oczekuje od ministra zdrowia pilnego podjęcia dla dobra pacjentów wszelkich możliwych działań, prowadzących do zmiany przez Radę Ministrów rozporządzenia i usunięcia z PKD kodu 86.96. Samorząd lekarski zwraca uwagę, że wprowadzenie do oficjalnej klasyfikacji działalności, której korzyści zdrowotne nie są oparte na danych naukowych i nie zostały dotychczas w pełni ocenione, stanowi niczym nieuzasadnioną drogę do legitymizacji takiej działalności. Co więcej, w rozporządzeniu przyznaje to sam ustawodawca.
Lekarze podkreślają, że po negatywnych doświadczeniach stosowania i propagowania pseudonaukowych metod zwalczania chorób znanych z niedawnego okresu epidemii koronawirusa, resort zdrowia powinien był zachować w tym zakresie daleko większą ostrożność. Dodatkowo rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 18 grudnia 2024 r. można odczytywać jako niezasadne uznanie osób wykonujących tę działalność za grupę pracowników medycznych, bowiem w wyjaśnieniach zawartych w części III załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów wskazano, że w PKD 86.96.Z jest mowa o profilaktycznej, leczniczej lub rehabilitacyjnej opiece zdrowotnej, wykonywanej przez pracowników medycznych.
– Metody z zakresu medycyny alternatywnej nie tylko nie mają udowodnionych naukowo korzyści leczniczych, ale również mogą być niebezpieczne dla osób, które z nich korzystają, powodując opóźnienie lub nawet unikanie skorzystania z naukowo potwierdzonych metod leczniczych stosowanych w Polsce – twierdzi NRL.
Sprawdź w LEX: Nieuprawnione udzielanie świadczeń zdrowotnych (art. 58 ust. 1 i 2 u.z.l.) - uwagi prawnokarne i prawnomedyczne > >
Furtka dla lekarzy z zakazem wykonywania zawodu
I dalej argumentuje, że samo określenie tych metod przymiotnikiem „medycyna” może wprowadzać w błąd poprzez skojarzenie z prawdziwą wiedzą medyczną. Ponadto otwarcie możliwości wykonywania usług o kodzie PKD 86.96.Z może zostać wykorzystane do dalszego prowadzenia działalności z zakresu ochrony zdrowia przez lekarzy lub pielęgniarki, którym prawomocnie odebrano lub zawieszono prawo wykonywania zawodu za ciężkie przewinienia zawodowe. – Polscy pacjenci mają prawo do najlepszego leczenia prowadzonego w oparciu o aktualną wiedzę medyczną popartą dowodami – napisali w swoim stanowisku przedstawiciele NRL.
Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej oczekuje od Ministra Zdrowia pilnego podjęcia dla dobra polskich pacjentów wszelkich możliwych działań prowadzących do zmiany przez Radę Ministrów rozporządzenia i usunięcia z PKD kodu 86.96.
Tłumaczy się resort zdrowia
Ministerstwo Zdrowia zaznacza, że jedynie osoby wykonujące zawód medyczny, np. lekarze, mogą zgodnie z prawem leczyć pacjentów. Osoby te muszą posługiwać się numerem wykonywania zawodu. Natomiast modyfikacje w Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD) nie zmieniają istniejących przepisów dot. prowadzenia działalności leczniczej – nadal działalność leczniczą mogą wykonywać jedynie osoby z prawem wykonywanie zawodu medycznego. Zmiany w klasyfikacji prowadzonej działalności nie poszerzają więc kręgu osób uprawnionych do leczenia pacjentów.
Jak zaznacza MZ, nowa klasyfikacja PKD w zakresie działalności paramedycznej weszła w życie 1 stycznia 2025 r. Dotychczasowa podklasa działalności (86.90.D) „Działalność paramedyczna” została zastąpiona przez „Działalność w zakresie medycyny tradycyjnej, uzupełniającej i alternatywnej” (86.96.Z).
Nowa klasyfikacja musiała zostać dostosowana do międzynarodowych standardów, w tym:
- Międzynarodowej Standardowej Klasyfikacji Rodzajów Działalności (ISIC Rev.5) – ONZ,
- Statystycznej Klasyfikacji Działalności Gospodarczych w Unii Europejskiej (NACE Rev. 2.1).
Ministerstwo Zdrowia podkreśla, że nie jest autorem zmian w PKD – klasyfikację opracował Główny Urząd Statystyczny (GUS). Resort zdrowia zgłosił swoje uwagi do projektu, jednak ze względu na konieczność dostosowania klasyfikacji do międzynarodowych standardów, nie zostały one uwzględnione. – Należy zauważyć, że nowa nazwa i rozszerzony opis działalności w zakresie medycyny tradycyjnej, uzupełniającej i alternatywnej nie dotyczą szpitali ani praktyk zawodowych, w tym lekarskich – dla nich obowiązują inne klasyfikacje, np. 86.10.Z, 86.21.Z, 86.22.Z. – czytamy w komunikacie MZ.
Resort zdrowia apeluje, aby w przypadku problemów zdrowotnych zawsze korzystać z pomocy przedstawicieli zawodów medycznych.
Czytaj w LEX: Krytyka paraleków i medycyny alternatywnej, a ochrona dóbr osobistych krytykowanych podmiotów > >
Cena promocyjna: 190.8 zł
|Cena regularna: 212 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 158.99 zł
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.