Pacjenci przejdą ulicami i przypomną, że stan polskiej psychiatrii jest fatalny 

Pacjenci i lekarze podkreślają, że za mało jest psychiatrów i pieniędzy. W szpitalach psychiatrycznych tylko pacjentów jest dużo, ale niestety leczeni są często w nieludzkich warunkach, bo lecznice nie były remontowane od lat. – Zmiany w polskiej psychiatrii są pilnie potrzebne, dlatego 19 maja ulicami Warszawy przejdziemy w Marszu Żółtej Wstążki – podkreśla Jerzy Kłoskowski, prezes Fundacji eFkropka, która współorganizuje marsz.

Jerzy Kłoskowski podkreśla, że marsz organizują po raz drugi. – Chcemy pokazać, że wśród nas żyją osoby z problemami psychicznymi. Szacuje się, że u ok. 25 proc. ludzi w Polsce ma problemy natury psychicznej. To morze ludzi, dlatego marsz odbywa się pod hasłem „Jesteśmy” – podkreśla Kłoskowski i podkreśla, że osoby w kryzysie są w stanie w ramach NFZ dostać się do psychiatry dopiero za miesiąc lub później.

Nie ma systemu opieki nad ludźmi w kryzysie psychicznym

– Potrzebujemy pilnych zmian w systemie – mówi Kłoskowski. - Mamy ogromny problem z liczbą samobójstw. Co roku odbiera sobie życie w Polsce więcej osób niż ginie w wypadkach drogowych. Są potrzebne pilne zmiany w opiece nad ludźmi, którzy są w kryzysie psychicznym.

W 2016 r. Komenda Główna Policji odnotowała 9 tys. 861 prób samobójczych, 5 tys. 405 osób odebrało sobie życie (w tym samym czasie w wypadkach drogowych zginęło ponad 3 tys. osób ).

Te dane nie są pełne. Statystyki nie uwzględniają wszystkich prób samobójczych, gdy interweniuje pogotowie ratunkowe oraz wielu sytuacji, kiedy w wyniku podjętej próby samobójczej dochodzi do ciężkiego kalectwa lub zgonu w szpitalu. Policjanci podkreślają, że takimi nieoczywistymi sytuacjami są np. wypadki, w których ktoś z niewyjaśnionych przyczyn zjeżdża na przeciwny pas ruchu i uderza w inny samochód.

Dominuje leczenie prywatne

Skuteczne zamachy samobójcze stanowią przyczynę zgonu 6-15 proc. chorych z zaburzeniami depresyjnymi. Dane wskazują, że wdrożenie leczenia przeciwdepresyjnego znacząco zmniejsza ryzyko samobójstwa wśród osób z depresją.

- Psychoterapia w ramach NFZ prawie nie istnieje – podkreśla Kłoskowski. - Jeśli ktoś chce uzyskać pomoc, musi chodzić na wizyty prywatne. Nie wszystkich na to stać. W czasie marszu chcemy powiedzieć, zobaczcie „jesteśmy”, potrzebujemy pilnych zmian w systemie. Co czwarty z nas zetknie się z problemami psychicznymi. Przejdźmy razem w tym marszu. Pokażmy, że leczenie chorób psychicznym jest czymś naturalnym. Ważnym. Pokażmy, że wspólnie chcemy walczyć godnego leczenia psychiatrycznego w Polsce. Nie liczą się dla nas poglądy polityczne, ale sprawa dla której idziemy.

Marsz zaczyna się 19 maja o godzi. 12 z Ogrodu Saskiego w Warszawie od strony ul. Marszałkowskiej.