Łódź: rikszarze z Piotrkowskiej uczą się pierwszej pomocy

Kursy z zakresu pierwszej pomocy przejdą rikszarze poruszający się po ulicy Piotrkowskiej w Łodzi. Pierwsza grupa została przeszkolona we wtorek 4 sierpnia 2015 roku w Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.

- W trakcie kursu przekazaliśmy podstawowe zagadnienia z zakresu udzielania pierwszej pomocy z zastosowaniem tzw. algorytmu postępowania. Chcemy, aby uczestnicy – nawet udzielając najprostszej pomocy – stosowali schemat obowiązujący w ratownictwie. Algorytm dotyczy form postępowania wobec osób wymagających pomocy – reakcji na taką osobę, umiejętności oceny stanu zdrowia i wezwania pogotowia - podkreślił prezes Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Tadeusz Zagajewski.

Zdaniem Zagajewskiego, już samo wezwanie pogotowia nie jest prostą sprawą – trzeba wiedzieć, co powiedzieć i jak zareagować na pytania dyspozytora. Szkolenie obejmuje też czynności związane z resuscytacją krążeniowo-oddechową i posługiwanie się automatycznym zewnętrznym defibrylatorem – urządzeniem do ratowania życia przy zatrzymaniu krążenia.

- Moim zdaniem uczestnicy tego krótkiego kursu – jeśli będą chcieli - będą już umieli udzielić pierwszej pomocy. Na Piotrkowskiej często mamy do czynienia z osobami nadużywającymi alkoholu, czasem też narkotyków czy dopalaczy. Jednym z elementów kursu była właśnie reakcja na tego typu zjawiska - dodał.

Czytaj: 100 tysięcy osób rocznie można byłoby uratować dzięki pierwszej pomocy>>>

Kurs, w którym docelowo wezmą udział wszyscy - czyli około 20-tu rikszarzy pracującchy w centrum Łodzi, został przygotowany z inicjatywy urzędu miasta. Riksze na łódzkim deptaku pojawiły się spontanicznie kilkanaście lat temu. Wygląd pojazdów i kierujących nimi osób był z początku dowolny. Obecnie – po zakończonym w 2014 roku remoncie Piotrkowskiej - magistrat dba o jednolity wygląd riksz i stroju prowadzących je osób, które prowadzą działalność gospodarczą i wynajmują swoje pojazdy od jednej z dwóch firm posiadających riksze.

- Wiele razy byłem świadkiem, że na Piotrkowskiej ktoś zemdlał lub spadł z roweru, ale do tej pory nie miałem okazji nikomu pomóc. Kilka razy natomiast zdarzało się, że w upalny dzień któryś z kolegów dostał udaru słonecznego. Wtedy zawoziliśmy go na pogotowie - wyjaśnił uczestnik kursu Michał Krynicki.

 

Jak podkreślił Piotr Kurzawa z Biura Promocji Urzędu Miasta Łodzi, magistrat planuje dla rikszarzy także bezpłatne szkolenie z historii centrum Łodzi. (pap)