Konfederacja Lewiatan uważa, że podwyżki płac powinny otrzymać nie tylko pielęgniarki zatrudnione w szpitalach. Konfederacja nawiązuje tutaj do obietnicy złożonej przez nowego ministra zdrowia Mariana Zembalę, który zapowiedział podwyżki dla pielęgniarek i położnych.
Pieniądze na wyższe wynagrodzenia mają pochodzić z Narodowego Funduszu Zdrowia. Szpitale będą więc musiały aneksować umowy z NFZ. Konfederacja uważa, że podwyżka powinna objąć nie tylko pielęgniarki zatrudnione w szpitalach.
- Minister obiecuje wzrost wynagrodzeń, w ramach kontraktów szpitalnych, tylko jednej grupie pielęgniarek. To niesprawiedliwe. Co z pozostałymi, które pracują w podstawowej opiece zdrowotnej, ambulatoryjnej opiece specjalistycznej czy opiece paliatywnej i hospicyjnej? W szpitalach jest obecnie zatrudnionych ponad 100 tysięcy pielęgniarek, w innych placówkach pracuje jednak też ponad 100 tysięcy. Co z nimi? - pyta dr Dobrawa Biadun, ekspertka Konfederacji Lewiatan.
Pracodawcy nie zgadzają się, aby faworyzować tylko jedną wybraną grupę pracowników. Według Konfederacji, jeśli Ministerstwo Zdrowia chce podwyższyć zarobki pielęgniarkom i położnym, to powinno zadbać, aby nowe regulacje objęły wszystkie osoby, bez względu na to, czy pracują w szpitalach, czy przychodniach.
Opracowanie: Magdalena Okoniewska
Źródło: www.konfederacjalewiatan.pl, stan z dnia 29 czerwca 2015 r.