Porównywarki lekarzy, do których należy m.in. znanylekarz.pl są niewygodne dla wielu doktorów. Może Nicole Sochacki-Wójcicka, znana szeroko w internecie jako mama-ginekolog, nie ma nic przeciwko portalowi, skoro dostaje tam od pacjentek najwyższe noty. Za to lekarze, o których ich podopieczni piszą, iż są niekompetentni i zarozumiali, zaczęli walczyć o to aby portal usuwał ich profile. Swoje prawo opierają na nowym rozporządzeniu unijnym RODO.
Okazuje się jednak, iż Urząd ds. Ochrony Danych Osobowych, czyli dawne GIODO, nie pozostawia lekarzom złudzeń. OODO podkreśla, że działalność portali umożliwiających ocenianie lekarzy nie narusza RODO, czyli unijnych przepisów dotyczących ochrony danych osobowych.
Ważniejsza wolność wypowiedzi
- Pojawiają się wprawdzie opinie, że lekarz, powołując się na art. 17 RODO, może zażądać usunięcia danych, lecz należy wziąć pod uwagę to, że z żądaniem takim zgodnie z art. 17 ust. 3 lit. a) nie można wystąpić m.in. wówczas, gdy przetwarzanie danych jest niezbędne do korzystania z prawa do wolności wypowiedzi i informacji jakie mają np. pacjenci- tłumaczy Agnieszka Świątek-Druś, rzecznik prasowy UODO.
Czyli RODO jest w tym zakresie podobne do poprzedniej polskiej ustawy o ochronie danych osobowych, ponieważ dopuszcza przetwarzanie danych osobowych kiedy jest to niezbędne do do tego aby administrator realizował prawnie uzasadnione interesy społeczeństwa.
Zawód zaufania publicznego
- Zawód lekarza to zawód zaufania publicznego, którego wykonywanie jest istotne z punktu widzenia interesu publicznego. Ze względu na specyfikę tej profesji lekarz udzielający świadczeń zdrowotnych, zwłaszcza w publicznych placówkach, musi liczyć się z tym, iż jego dane osobowe podlegają słabszej ochronie - tłumaczy Agnieszka Świątek-Duruś.
Zaznacza, iż praca jaką świadczy lekarz, standardy jego działania i efekty, podlegają społecznej kontroli.
- Dlatego przedstawiciel takiego zawodu powinien liczyć się z tym, że będzie oceniany; także w Internecie, i nie zawsze pozytywnie. Natomiast serwis internetowy umożliwiający użytkownikom zamieszczanie opinii i komentarzy dotyczących lekarzy jest jednym z narzędzi, za pomocą którego pacjenci mogą wykonywać tę społeczną kontrolę- dodaje rzeczniczka.
Lekarze walcząc z portalami internetowymi wskazują, iż te ostatnie bardzo często naruszają ich dobra osobiste. W tym zakresie jednak też się dla nich nic nie zmieniło, ponieważ opis ich profili w porównywarkach internetowych dotyczy wyłącznie ich życia zawodowego. - Trudno uznać, iż dochodzi przez to do naruszenia ich prawa do ochrony życia prywatnego, rodzinnego czy też prawa do decydowania o swoim życiu osobistym - dodaje rzeczniczka.
Portale usuwają profile
Nie mniej jednak, lekarze dyskutujący na branżowym forum konsylium24.pl radzą sobie wzajemnie jak skutecznie żądać od portalu aby ten usunął ich profil na podstawie RODO. Co więcej, przyznają anonimowo, iż administratorzy portalu stosują się do ich żądań.
Gdyby jednak porównywarka lekarska nie chciała tego zrobić w opinii lekarza komentarze pacjentów naruszają jego dobra osobiste, to mogą nadal składać skargę do UODO. Gdyby ta nie przyniosła efektów, bo urzędnicy uznaliby, iż prawa lekarza nie zostały naruszone, to doktorowi pozostaje droga sądowa i możliwość złożenia pozwu do sądu cywilnego przeciwko administratorowi.