Według policyjnych statystyk w 2012 r. w Małopolsce doszło do 3,9 tys. wypadków drogowych i 25 tys. 800 kolizji. „Co piąty wypadek zdarza się w miesiącach wakacyjnych: w lipcu bądź sierpniu” - mówił na konferencji prasowej podinspektor Krzysztof Dymura, zastępca naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Krakowie. Tylko w miniony, pierwszy, weekend wakacji na małopolskich drogach zginęło pięć osób, a 44 zostały ranne.
Od połowy czerwca do połowy sierpnia wzrasta też liczba urazów kręgosłupa związanych ze skokami do wody. „Dotyczy to najczęściej ludzi młodych od 18. do 24. roku życia. Urazy, którym ulegają, powodują trwałe kalectwo. Początkowo nie dociera do nich nawet, że ich życie zmieniło się nieodwracalnie, często potrzebna jest pomoc psychologów, by zaczęli funkcjonować. Przykład Janka Meli pokazywany pacjentom pomaga im się pozbierać” – mówił ordynator oddziału ortopedii w Szpitalu im. Dietla dr Robert Chrzanowski. „My u tych pacjentów zmniejszamy stopień kalectwa, ale mimo długotrwałego leczenia nie jesteśmy w stanie odwrócić skutków urazu” – dodał.
Fundacja Jaśka Meli Poza Horyzonty stara się zapewnić podopiecznym kompleksową opiekę. „Dzięki współpracy ze Szpitalem im. Dietla będą mogli przyjść w jedno miejsce, skorzystać z konsultacji u wielu specjalistów i poddać się rehabilitacji” – powiedziała dyrektor Fundacji Agnieszka Pleti. „Młody człowiek, który uległ wypadkowi, musi się zmierzyć z tym, że zaczyna zupełnie nowe życie. Często bliscy poszkodowanych dzwonią do nas z prośbą, żebyśmy pomogli im w sposób jak najmniej bolesny przejść z etapu poprzedniego życia do zupełnie innego” – dodała.
Jak mówiła Pleti, w wakacje telefonów jest więcej, bo młodzi ludzie ulegają wypadkom komunikacyjnym, ale też wypadkom przy pracach polowych, a skutkiem urazów jest często amputacja kończyn. Według danych KRUS w 2012 r. w Polsce doszło do ponad 24 tys. wypadków w rolnictwie, z czego blisko połowa to upadki, a 13,6 proc. to pochwycenie lub uderzenie przez ruchome części maszyn.
Fundacja Poza Horyzonty ma obecnie 60 podopiecznych, współpracuje z kilkunastoma ośrodkami leczenia w kraju. „Będziemy starali się wspierać podopiecznych Fundacji w zakresie rehabilitacji” – mówił dyrektor Szpitala im. Dietla Andrzej Kosiniak – Kamysz.
W kwietniu w Małopolskim Centrum Reumatologii, Immunologii i Rehabilitacji, które jest częścią Szpitala im. Dietla, uruchomiono oddział ortopedii z nowoczesnym blokiem operacyjnym, co pozwala na kompleksowe leczenie w jednym miejscu pacjentów ze schorzeniami kręgosłupa i układu kostnego.(PAP)
wos/ itm/