Kolejki mogłyby się skrócić, gdyby możliwe było anonimowe oddanie organu niespokrewnionej osobie – uważa profesor Lech Cierpka, transplantolog ze Szpitala Klinicznego w Katowicach. Wiemy, że są tacy, którzy chcą oddać narząd potrzebującym – dodaje.
Zgodnie z obecnym prawem organ można oddać na rzecz bliskiego krewnego w linii prostej, rodzeństwa czy małżonka. A także innej osobie, ale tylko gdy przemawiają za tym szczególne względy osobiste. Dotyczą dalszych krewnych czy konkubinatu i wówczas zgodę musi wyrazić sąd rodzinny.
Czytaj: Katowice: otwarcie oddziału transplantacji w szpitalu klinicznym >>>
Ministerstwo Zdrowia nie wyklucza zmian w prawie.
Takie rozwiązanie działa na przykład w USA, gdzie nerkę można przekazać do banku.
Zgodnie z obecnym prawem organ można oddać na rzecz bliskiego krewnego w linii prostej, rodzeństwa czy małżonka. A także innej osobie, ale tylko gdy przemawiają za tym szczególne względy osobiste. Dotyczą dalszych krewnych czy konkubinatu i wówczas zgodę musi wyrazić sąd rodzinny.
Czytaj: Katowice: otwarcie oddziału transplantacji w szpitalu klinicznym >>>
Ministerstwo Zdrowia nie wyklucza zmian w prawie.
W resorcie powstała grupa ekspercka prawników, psychologów i transplantologów; jeśli zespół uzna, że znajdą się potencjalni anonimowi dawcy, będą zmiany w prawie – informuje rzecznik MZ Krzysztof Bąk.(pap)