Pacjent, w momencie gdy trafiał do Kliniki Kardiochirurgii szpitala, był reanimowany, prowadzono pośredni masaż serca.
- Chory wymagał oddechu zastępczego z respiratora, a temperatura głęboka jego ciała, mierzona w przełyku wynosiła 24 stopnie - opowiada dr n. med. Edward Pietrzyk - kierownik Kliniki Kardiochirurgii w WSzZ w Kielcach.
Pacjent został podłączony do ECMO, czyli maszyny, która ogrzewała jego ciało i na pewien czas zastąpiła pracę serca i płuc.
- Po upływie półtorej doby, mężczyznę można było odłączyć od urządzenia. 10 stycznia 2017, wieczorem, odzyskał świadomość – dodaje doktor Edward Pietrzyk. Nie do końca wiadomo jeszcze, jakie szkody w organizmie mężczyzny spowodowały niskie temperatury.
Jest to piąty skrajnie wychłodzony pacjent, który został uratowany od początku 2016 roku, w Klinice Kardiochirurgii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.
Źródło: www.sejmik.kielce.pl