Katarzyna Sójka, minister zdrowia, w wyborczym klipie zapowiedziała program "Dobry posiłek", który miałby objąć wszystkich pacjentów szpitali. Miałyby otrzymać na to dodatkowe pieniądze, a NFZ zadbać o to, by jakość jedzenia była znacząco lepsza. W kolejnych wypowiedziach polityków PiS pojawiła się kwota 1 mld zł.
Pieniądze miałyby się znaleźć. Teoretycznie są, bo na koniec 2022 r. w budżecie NFZ zostało 4,8 mld złotych (tylko w części dotyczącej kosztów operacyjnych). Szczegółowe rozwiązania zapowiedzi PiS nie są jednak znane. Wiadomo tylko, że jedzenie ma być lepszej jakości.
Władysław Perchaluk, prezes Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego, zauważa natomiast, że dla zadłużonych szpitali większym problemem niż wyżywienie, jest niedofinansowanie świadczeń, co powoduje ich rosnące zadłużenie (wpływ mają tu m.in. rosnące wynagrodzenia). Według Monitora Ochrony Zdrowia CALPE zadłużenie szpitali rośnie od lat. Na koniec ubiegłego roku wynosiło ponad 19 mld zł.
Sprawdź w LEX: Czy odpowiedź na pytania dotyczące zasad żywienia chorych w szpitalu jest informacją publiczną? >
Żywienie w szpitalach - zalecenia już są
"Szpitalna kuchnia" często nie jest priorytetem. NIK w raporcie z 2018 r. alarmował, że niektóre produkty podawane pacjentom na talerzu mogą wręcz im szkodzić. – Przepisy nie określają norm żywieniowych pacjentów, jakości produktów, zasad kontroli usług żywienia szpitalnego czy zasad zatrudniania dietetyków na oddziałach – pisał NIK.
Czytaj w LEX: Jakość w szpitalach – przykłady dobrych praktyk i korzyści z nich wynikające >>>
Podobno od tego czasu wiele się zmieniło. Jednak niektórzy pacjenci po pobycie na szpitalnym oddziale publikują w sieci zdjęcia kromek białego chleba z plasterkami mortadeli, o których można powiedzieć wiele, ale na pewno nie to, że ich widok zaostrza apetyt. W jeszcze gorszej sytuacji są wegetarianie, weganie, którzy głód muszą zaspokoić rozgotowaną marchewką i ziemniakami. Dlatego też zdarza się, że rodziny lub znajomi decydują się na dożywienie swoich bliskich i obiady przynoszą im do szpitala.
Dobrej jakości jedzenie to wzrost kosztów o 25 proc.
Sytuację miał poprawić konsultowany projekt rozporządzenia w sprawie wymagań obowiązujących przy prowadzeniu żywienia w szpitalach.
Ze szpitalnych stołówek miałyby zniknąć płatki kukurydziane i inne słodzone pokarmy. W zamian powinny się pojawić płatki naturalne, np.: owsiane, gryczane, jęczmienne, ryżowe, żytnie. Biały ryż ma by ograniczany na rzecz ryżu brązowego i czerwonego. Niepożądane są frytki, smażone talarki, tłusty drób, peklowane i smażone mięsa, baleron, boczek, tłuste kiełbasy, parówki, mielonki. Zamiast nich pojawić się powinny chudy drób, wołowina, cielęcina, jagnięcina, królik, polędwica, schab, szynka.
Nowe standardy to też kody i opis diet szpitalnych ze szczegółową charakterystyką, rekomendacjami i określeniem wartości odżywczych i energetycznych. Jeden z trzech załączników to wzór karty żywienia szpitalnego.
Czytaj też: Spojrzeć na szpital oczami pacjenta – metody badania poziomu jakości świadczeń >>>
Wówczas, gdy projekt rozporządzenia skierowano do konsultacji społecznych, Związek Powiatów Polskich (ZPP) wyliczał, że nowe standardy żywienia podniosłyby koszty funkcjonowania szpitali co najmniej o 25 proc. ZPP wziął pod uwagę aktualne stawki z rozstrzygniętych już przetargów, a pominął prognozowaną w 2022 r. inflację. Przy czym ZPP zaznaczał, że szacunki i tak są ostrożne, bo nie uwzględniają rekomendowanych w projekcie artykułów np. mąki pełnoziarnistej, czerwonego ryżu, wołowiny, cielęciny, królika i orzechów.
Sprawdź w LEX: Czy zapewnienie diety wegetariańskiej lub wegańskiej pacjentom jest obowiązkiem szpitala? >
Władysław Perchaluk zauważa, że stawki żywieniowe za dzień wzrosły rok do roku (mowa o ofertach składanych szpitalom) z 17 złotych do ponad 20. W niektórych sięgają już około 35 zł za jedną osobę. Większość szpitali nie ma bowiem już własnych kuchni, ale korzysta z usług firm cateringowych.
Zalecenia - oderwane od realiów szpitali - nie oznaczały przymusu. Miały być "praktycznym narzędziem pomocniczym w planowaniu żywienia. Zapewne dlatego nie przewidziano w projekcie finansowania zmian w szpitalnym menu. Szpital miałby znaleźć pieniądze na ten cel w środkach przekazywanych mu zgodnie z ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.
Zgodnie z zapowiedzią minister zdrowia pieniądze miałyby się jednak znaleźć.
Czytaj też: Analiza strategiczna podmiotów leczniczych >>>
Cena promocyjna: 51.6 zł
Cena regularna: 129 zł
Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 129 zł
Zalecana dieta szpitalna - dieta idealna?
Jaką dietę zalecał projekt? Przykładowo, dieta podstawowa, czyli dla osób nie wymagających specjalnych modyfikacji zakłada, że dziennie mężczyzna będzie przyjmował od 2200 do 2400 kcal, a kobieta od 2000 do 2200. Przy czym kaloryczność posiłków powinna być uzależniona od masy ciała i stanu fizjologicznego pacjenta. Dieta ma być zbilansowana, posiłki podawane od trzech do pięciu razy dziennie, „różnorodna, urozmaicona pod względem smaku, kolorystyki, konsystencji i strawności potraw”. Warzywa lub owoce dodawane do każdego posiłku to minimum 400 g dziennie. Przynajmniej jeden posiłek w ciągu dnia powinien zawierać produkty zbożowe z pełnego przemiału. Do tego przetwory mleczne, mięso, jaja, nasiona roślin strączkowych i ryby.
Przewidziano także diety:
- lekkostrawną (np. dla osób po zabiegach chirurgicznych),
- łatwostrawną z ograniczeniem tłuszczu (np. dla osób z ostrym i przewlekłym zapaleniem wątroby),
- łatwostrawną z ograniczeniem substancji pobudzających wydzielanie soku żołądkowego (np. w chorobach zapalnych żołądka)
- bogatoresztkową (np. dla osób z zaparciami nawykowymi)
- z ograniczeniami łatwoprzyswajalnych węglowodanów (np. dla osób z cukrzycą)
- o kontrolowanej zawartości kwasów tłuszczowych (np. dla osób z miażdżycą)
- ubogoenergetyczną (osoby z nadwagą i otyłością)
- bogatobiałkową (osoby z wyniszczeniem organizmu)
- niskobiałkową (np. dla osób z niewydolnością nerek)
- eliminacyjną (z nietolerancją na dany składnik)
- papkowatą (np. choroby jamy ustnej i przełyku)
- płynną (np. u chorych nieprzytomnych)
- płynną wzmocnioną (np. w ostrych nieżytach żołądkowo – jelitowych)
- do żywienia przez zgłębnik lub przetokę (np. schorzenia jamy ustnej i urazy twarzoczaszki)
Zapomniano o dzieciach, kobietach w ciąży i weganach
Zgodnie z projektem wymogi religijne i kulturowe pacjenta co do jego żywienia szpital będzie uwzględniał tylko pod warunkiem, że nie ma przeciwskazań zdrowotnych a także, jeśli szpital ma możliwości finansowe i organizacyjne. Tu poprawkę proponuje Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ): szpital miały respektować przesłanki światopoglądowe, o ile nie sprzeciwiają się temu względy zdrowotne pacjenta.
Mazowiecki Szpital Wojewódzki w Siedlcach zauważa z kolei, że nie uwzględniono oddzielnych diet dla dzieci i kobiet w ciąży. - Aktualne normy dla kobiet w I, II i III trymestrze ciąży a także podczas karmienia określają dodatkowe zapotrzebowanie w tym okresie. Z kolei dzieci mają różne zapotrzebowanie energetyczne w zależności od wieku - podkreślono.
Według Naczelnej Rady Lekarskiej spis diet powinien także uwzględniać dietę wegańską i niemowlęcą. Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych z kolei postuluje, żeby także pielęgniarka mogła decydować o wyborze diety dla pacjenta.
Czytaj też: Fałszowanie żywności – przyczynek do badań nad bezpieczeństwem żywności i żywienia w Polsce >>>
Złe oceny szpitalnego jedzenia
Kontrola NIK pokazała, że w większości szpitali pacjenci otrzymywali posiłki nieadekwatne do stanu zdrowia. Były one przygotowywane z surowców niskiej jakości , o niewłaściwych wartościach odżywczych. Bywało, że jadłospisy diety podstawowej nie pokrywały się z danymi deklarowanymi przez producentów na etykietach produktów. Badania próbek posiłków szpitalnych wykazały niedobory składników odżywczych, które mogły powodować uszczerbek na zdrowiu pacjentów, jak np.: odwapnienie, zmiękczenie i zniekształcenie kośćca, niedokrwistość, niedotlenienie tkanek , nadmierną pobudliwość mięśniową , drżenie i bolesne skurcze mięśni, stany lękowe, bezsenność, nadciśnienie czy zaburzenia w funkcjonowaniu nerek.
W większości szpitali stwierdzono ponadto zbyt duży udział soli w posiłkach (od 142 proc. do 374 proc. normy), a także zaniżaną (od 3 proc. do 28 proc.), bądź zawyżaną (od 13 proc. do 50 proc.) wartość kaloryczną posiłków.
Pacjentom serwowano zbyt mało warzyw i owoców, za dużo mięsa czerwonego, tłustych przetworów mięsnych, tłustych wędlin, w tym gorszej jakości.
Czytaj też: Witryna internetowa szpitala - komentarz praktyczny >>>
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.