- Kontrola w szpitalu w Olkuszu była prowadzona przez NIK wiele razy, między innymi w związku z prywatyzacją placówki – mówi Marta Pióra. – Nigdy nie stwierdzono nieprawidłowości i zawsze współpracowaliśmy z Izbą, także tym razem tak było.
Najnowsza kontrola odbyła się na skutek działań samorządu powiatowego, który wniosek taki złożył do NIK-u latem 2016. Wówczas także złożone zostały przez starostwo dwa doniesienia do prokuratury, które zostały umorzone.
Samorząd powiatowy nie był usatysfakcjonowany odpowiedzią NIK, którą uzyskał po swoim wniosku i ponownie o to wnioskował. Złożono także wniosek poselski w tej sprawie.
Kontrola skargowa dotyczyła realizacji i postanowień umów związanych z powołaniem i funkcjonowaniem NZOZ Nowy Szpital Sp. z o.o. w Olkuszu, w tym gospodarowaniem przekazanym mieniem oraz zarządzaniem kosztami i dotycząca wyniku finansowego spółki. Wszczęta została nie tylko na wniosek poselski i starosty powiatu olkuskiego, ale także w związku z innymi sygnałami o nieprawidłowościach w szpitalu. Rozpoczęła się w grudniu 2017 roku, a od początku prowadzi ją Delegatura NIK w Krakowie.
Zaplanowano skontrolowanie dwóch jednostek: Starostwa Powiatowego w Olkuszu - udziałowca Spółki i Nowy Szpital Spółka z o.o.
W styczniu 2018 roku w toku czynności kontrolnych - niezależnie od zawiadomienia do prokuratury - Delegatura Najwyższej Izby Kontroli w Krakowie zleciła Małopolskiemu Urzędowi Skarbowemu (któremu podlega Nowy Szpital w Olkuszu sp. z o.o.) przeprowadzenie kontroli w tym podmiocie w zakresie prawidłowości kwalifikowania kosztów działalności oraz ich wpływu na wysokość zobowiązań podatkowych.
[-DOKUMENT_HTML-]
Podczas tych działań, według NIK, szpital dwukrotnie nie wpuścił kontrolera oraz uniemożliwił przeprowadzenie czynności. Nie przedstawiono także wymaganych dokumentów.
- Takie sytuacje nie miały miejsca. Działamy zgodnie z prawem i nie mamy nic do ukrycia – mówi Marta Pióra.
Tymczasem NIK podkreśla, że sankcje karne (grzywa, ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności do lat trzech) grożą każdemu, kto utrudnia lub udaremnia przeprowadzenie kontroli. Dodaje też, że do takich zdarzeń dochodzi niezmiernie rzadko i w ostatnich latach kontrolerzy NIK nie spotkali się z podobnymi sytuacjami.
- W praktyce kontrolnej podobne sytuacje to rzadkość. Jednak w każdej sytuacji, gdy instytucja podlegająca kontroli przez NIK uniemożliwiać będzie jej przeprowadzenie musi liczyć się z tym, że za każdym razem skierujemy zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa do prokuratury. Będziemy również kierować wnioski do urzędów krajowej administracji skarbowej o przeprowadzenie kontroli w zakresie ich kompetencji – mówi prezes NIK, Krzysztof Kwiatkowski, który skierował zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Krakowie w związku z udaremnieniem przeprowadzenia czynności kontrolnych w spółce Nowy Szpital w Olkuszu sp. z o.o.
[-OFERTA_HTML-]