Lekarze rodzinni nie powinni zajmować się stwierdzaniem zgonów. Zdaniem przedstawicieli Federacji Porozumienie Zielonogórskie, do tego zadania trzeba powołać specjalną grupę przeszkolonych lekarzy – orzeczników.
Eksperci Federacji Porozumienie Zielonogórskie od dłuższego czasu podzielają opinie o potrzebie powołania grupy przeszkolonych lekarzy – orzeczników w sprawach zgonów, którzy zastąpiliby lekarzy rodzinnych w tej kwestii. W związku z tym związki regionalne zrzeszone w Federacji rozpoczęły w całym kraju akcję wysyłania do starostów wniosków „o pilne wyznaczenie lekarzy lub innych osób właściwych do dokonywania oględzin mających na celu stwierdzenie zgonów i ich przyczyn, w sytuacjach, gdy czynności tych nie są w stanie dokonywać lekarze, leczący chorych w ostatnich chorobach”.
Obecne przepisy regulujące kwestię stwierdzania zgonów, mimo nowelizacji, nie nadążają za rzeczywistością. Artykuł 11 ust. 1 ustawy z 31 stycznia 1959 roku o cmentarzach i chowaniu zmarłych nadal przewiduje, że obowiązek wypisania karty zgonu należy do lekarza leczącego chorego w ostatniej chorobie. W ust. 2 jednak ustawa dopuszcza wypisanie karty zgonu przez: innego lekarza, lub w razie jego braku przez inną osobę, powołaną do tej czynności przez właściwego starostę.
W związku z powyższym, w Polsce trwa dyskusja na temat stworzenia nowej specjalności: lekarzy specjalnie przygotowanych do stwierdzania zgonów, którzy odciążaliby w tych obowiązkach lekarzy rodzinnych i pogotowia ratunkowego (takie próby podjęto w kilku miastach). Eksperci Federacji Porozumienie Zielonogórskie od dłuższego czasu podzielają ww. opinie o potrzebie powołania takiej grupy przeszkolonych lekarzy – orzeczników w sprawach zgonów. Podobnie, jak w przypadku medycyny sportowej lub medycyny pracy, lekarze (także rodzinni), skłonni do podjęcia takich obowiązków, powinni przechodzić odpowiednie przeszkolenie (uzyskując licencję lub wpis) i na tej podstawie byli powoływani i opłacani przez starostów.
Według ekspertów FPZ wkrótce taka potrzeba stanie się koniecznością, zwłaszcza, że lekarze rodzinni, którzy mają podpisane kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia, muszą wywiązywać się z obowiązującego ich harmonogramu pracy. Wezwania do zmarłych w tym czasie (prawo określa terminy wypisania kart zgonów) prowadzą do konieczności opuszczenia stanowiska pracy, co może budzić zastrzeżenia urzędników Funduszu.
W związku z powyższym, związki regionalne zrzeszone w FPZ rozpoczęły w całym kraju akcję wysyłania do starostów wniosków „o pilne wyznaczenie lekarzy lub innych osób właściwych do dokonywania oględzin mających na celu stwierdzenie zgonów i ich przyczyn, w sytuacjach, gdy czynności tych nie są w stanie dokonywać lekarze, leczący chorych w ostatnich chorobach”. W pismach podkreślono, iż „z uwagi na liczne wątpliwości wynikające z dezaktualizacji aktów prawnych określających krąg osób odpowiedzialnych za wystawianie kart zgonu oraz nie przystosowaniem powyższych regulacji do obecnych realiów społecznych, wyznaczenie osób odpowiedzialnych za stwierdzanie zgonu w sytuacji niemożności realizacji założeń art. 11 ust 1 w/w ustawy jest niezmiernie ważne z punktu widzenia zapewnienia ładu i porządku publicznego”.
Obecnie lekarze rodzinni z FPZ czekają na odpowiedzi starostów.
Opracowanie: Agnieszka Sostenes-Brązert
Źródło: www.federacjapz.pl, stan z dnia 7 listopada 2012 r.
\