Będzie to rewolucyjna zmiana, do której muszą przygotować się przedsiębiorcy. Pomimo tego, że zwolnienia elektroniczne funkcjonują już od 1 stycznia 2016 roku, według danych Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej w tej formie wystawianych jest jedynie 3 procent druków ZLA.

Przygotowanie pracodawcy do obierania i procedowania e-zwolnień lekarskich polega na założeniu konta na portalu PUE ZUS, za pośrednictwem którego elektroniczne zwolnienia lekarskie będą dostarczane do pracodawcy i do ZUS.

Profil płatnika na platformie PUE ZUS może być założony tylko dla osoby fizycznej – oznacza to, że pracodawca musi wyznaczyć konkretnego pracownika, który będzie upoważniony do pobierania danych z PUE ZUS.

Potrzebne jest również przygotowania programu kadrowo-płacowego do pobierania i archiwizowania elektronicznych zwolnień lekarskich, ponieważ dowodem wypłaty świadczeń chorobowych będą dokumenty w formie elektronicznej, wyeksportowane wcześniej z platformy PUE ZUS.

- Specjaliści ds. kadr i płac przychylnie patrzą na tę zmianę. Według przeprowadzonych przez nas badań, jest to jedyna nowelizacja prawna w obszarze kadr i płac, która zyskała aprobatę ponad połowy kadrowych. Nie brakuje przy tym pewnych obaw. Nowelizacja wymusi na przedsiębiorcach poniesienie kosztów dostosowania użytkowanego oprogramowania. Mimo to przedsiębiorcy generalnie są na „tak” – powiedział Piotr Ciski, dyrektor zarządzający polskim oddziałem Sage.

Korzyścią dla pracodawców będzie automatyzacja procesu obsługi zwolnień lekarskich. Pozwoli ona zaoszczędzić czas i zredukować ilość błędów związanych z niedostarczeniem, dostarczeniem z opóźnieniem lub pominięciem przez pomyłkę zwolnień lekarskich. Zmiana pozwoli też na większą kontrolę krótkookresowych zwolnień lekarskich w sytuacji nadużywania zwolnień przez pracownika. Za pośrednictwem platformy PUE ZUS pracodawca będzie mógł wystąpić do ZUS z wnioskiem o kontrolę prawidłowości wystawienia zwolnienia.

 [-DOKUMENT_HTML-]

 

Dodatkowym plusem dla firm, które zatrudniają poniżej 20 pracowników i nie są płatnikami zasiłków, będzie możliwość przesyłania druków ZUS Z-3 również za pośrednictwem portalu PUE ZUS, co na pewno usprawni pracę działów kadr.

- Niewątpliwym atutem cyfryzacji obiegu zwolnień lekarskich jest możliwość przygotowania druków ZUS Z-3 w oparciu o dane zawarte w programie płacowym oraz eksport tego dokumentu do platformy informatycznej PUE ZUS. Każda nowelizacja, która zmierza do zredukowania czasu potrzebnego na obsługę dokumentacji papierowej w długim terminie jest cennym wsparciem dla wszystkich przedsiębiorców. Pozwala bowiem zaoszczędzić nie tylko czas i pieniądze, ale znacznie redukuje ryzyko popełnienia błędów i dalsze ich konsekwencje  – dodaje Piotr Ciski.

Zgodnie z nowymi przepisami od 1 lipca 2018 roku lekarz będzie miał możliwość wystawienia zwolnienia lekarskiego wyłącznie w formie elektronicznej. Pojawia się jednak pytanie, jak postąpić w przypadku, gdy pracodawca nie będzie miał założonego profilu na platformie PUE ZUS lub wstawienie e-ZLA nie będzie możliwe z powodu problemów z dostępem do Internetu. Ustawa w art. 55a ust. 6 i 7 przewiduje w takich sytuacjach możliwość wydruku zaświadczenia lekarskiego z systemu teleinformatycznego. Jednak taki dokument będzie nabierał mocy prawnej dopiero po opatrzeniu go podpisem i pieczątką lekarza.

Jeśli pracodawca nie będzie posiadał dostępu do profilu informacyjnego PUE ZUS, będzie zobowiązany do poinformowania pracownika w formie pisemnej w pierwszym dniu podlegania ubezpieczeniu chorobowemu o obowiązku dostarczania mu przez ubezpieczonego wydruku zaświadczenia lekarskiego opatrzonego podpisem i pieczątką lekarza. Jeśli sytuacja ta ulegnie zmianie, pracodawca powinien poinformować o tym pracownika również w formie pisemnej w ciągu 7 dni.

Źródło: Sage

 [-OFERTA_HTML-]