Eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego przeanalizowali, jak sobie radzą na rynku pracy absolwenci poszczególnych kierunków studiów. W raporcie „Absolwenci uczelni na polskim rynku pracy 2024” zaznaczają, że w Polsce kurczą się zasoby rynku pracy tworzone przez osoby z wyższym wykształceniem. Absolwenci dzięki niskiej stopie bezrobocia dość szybko znajdują pracę po studiach. Jednocześnie obserwujemy rosnące deficyty w zawodach wymagających wyższego wykształcenia. To może oznaczać, że absolwenci nie zawsze wybierają kierunki studiów odpowiadające potrzebom rynku pracy, co z kolei nie sprzyja redukowaniu braków w zawodach, na które jest zapotrzebowanie.

Na tym tle kierunki medyczne uchodzą za dobrą inwestycję w zawodową przyszłość. Wśród deficytów profesje medyczne nie miały sobie równych. W pierwszej piątce poszukiwanych absolwentów znaleźli się fizjoterapeuci, lekarze, pielęgniarki, położne i ratownicy medyczni. Nieco dalej na tej liście są psycholodzy i psychoterapeuci.

 

Jakich specjalistów brakuje najbardziej?

W szczególności zawody pielęgniarki i położnej wskazywano jako deficytowe w całym badanym okresie od 2016 do 2022 r. oraz w prognozie na 2024 r. Względny wskaźnik bezrobocia (WWB) dla pielęgniarstwa wynosił 0,10, co oznacza, że ryzyko bezrobocia wśród absolwentów tego kierunku było znacznie niższe niż w innych zawodach. Natomiast względny wskaźnik zatrudnienia (WWZ) wynosił 1,20.

Deficyt lekarzy pojawił się w 2019 r. i utrzymuje się do chwili obecnej. W 2022 roku liczba absolwentów kierunku lekarskiego wyniosła 5566 osób. Absolwenci mieli bardzo niski względny wskaźnik bezrobocia (0,93) oraz wysoki względny wskaźnik zatrudnienia (0,92), co pokazuje, że pracodawcy poszukują lekarzy, a ci szybko znajdują zatrudnienie.

Podobna sytuacja dotyczy fizjoterapeutów. W 2022 roku kierunek fizjoterapia ukończyło 4600 osób. Względny wskaźnik bezrobocia dla tego kierunku wynosił 0,78, a wskaźnik zatrudnienia 0,68, co oznacza, że absolwenci tego kierunku mają stosunkowo łatwy dostęp do rynku pracy.

Deficyt ratowników medycznych trwał przez dwa lata: 2021 i 2022,  ale nie znajduje się w prognozach na 2024 rok. Ratownicy nadal nie mają większych problemów ze znalezieniem pracy, ale w tym przypadku jest większa równowaga między wskaźnikiem zatrudnienia i bezrobocia.

Ostatnie lata przynoszą zapotrzebowanie na psychologów i psychoterapeutów, wzmożone zapotrzebowanie obserwujemy od 2022 r. i widoczne jest ono również w prognozach na 2024 r. W 2022 roku kierunek psychologia ukończyło 5616 osób. Wskaźnik bezrobocia dla absolwentów psychologii wyniósł 0,54, a wskaźnik zatrudnienia 0,71. Oznacza to, że absolwenci tego kierunku stosunkowo szybko znajdują pracę.

Czytaj  także: Pensja pielęgniarki pensji nierówna

Zobacz w LEX: Cywilnoprawna ochrona godności osób wykonujących zawody medyczne w szpitalu > >

 

Rynek pracy jak gąbka

Badacze przyjrzeli się najbardziej popularnym kierunkom, gdzie i kształcących uczelni, i absolwentów jest stosunkowo dużo. Jak zaznaczają w raporcie, niewiele popularnych kierunków studiów wpisuje się w deficyty obserwowane na rynku pracy. Kierunkami popularnymi i jednocześnie odpowiadającymi deficytowym zawodom na polskim rynku pracy jest pielęgniarstwo (obok finansów, rachunkowość i pedagogiki). Wybór tych kierunków studiów jest korzystny z punktu widzenia potrzeb rynku pracy.

Absolwenci kierunków studiów, które odpowiadają zawodom deficytowym, częściej znajdują pracę już w pierwszym roku po odebraniu dyplomu niż absolwenci kierunków najbardziej popularnych. Wśród absolwentów pielęgniarstwa aż 94 proc. znalazło pracę w pierwszym roku po uzyskaniu dyplomu, a średni czas poszukiwania pierwszej wyniósł 1,1 miesiąca. Pracę  w pierwszym roku po ukończeniu studiów miało też 87 proc. absolwentów psychologii, a średni czas jej poszukiwania był krótszy niż dwa miesiące (1,8 mies.).

Czytaj również w LEX: Diagnoza pielęgniarska w kontekście samodzielnego ordynowania leków – usprawnienie leczenia czy bezmyślność ustawodawcy? > >

 

Zarobki pielęgniarek jak informatyków

Obok absolwentów informatyki (zawód, który uchodzi za jeden z najlepiej opłacanych), osoby, które ukończyły pielęgniarstwo i położnictwo zarabiają więcej niż wynosi średnie wynagrodzenie w powiecie ich zamieszkania. Najwyższe średnie wynagrodzenie miesięczne brutto mają absolwenci informatyki (7356,53 zł) i pielęgniarstwa (7330,82 zł). Na trzecim miejscu znalazło się położnictwo (6561 zł), a na czwartym kierunki lekarskie (6289 zł). Najniższe wynagrodzenia w pierwszym roku po uzyskaniu dyplomu, biorąc pod uwagę tylko zawody medyczne, dotyczy absolwentów fizjoterapii (4201,10 zł). Co ciekawe, zaraz po studiach pielęgniarki mogą liczyć na wyższe zarobki niż lekarze, co zmienia się na przestrzeni kolejnych lat, kiedy wraz z nabywanym doświadczeniem rosną pensje lekarzy. Średnie zarobki dla tej  grupy zawodowej w Polsce to 8840 zł brutto.

Czytaj także: Lekarz rezydent znów zarobi więcej niż specjalista na etacie

Zobacz także w LEX: Nieuprawnione udzielanie świadczeń zdrowotnych (art. 58 ust. 1 i 2 u.z.l.) - uwagi prawnokarne i prawnomedyczne > >