Zdaniem Jerzego Odonicza-Czarneckiego, kierownika działu lecznictwa uzdrowiskowego w dolnośląskim oddziale NFZ, to trend świadczący o tym, że Polacy traktują sanatorium jako miejsce nie tylko lecznicze, ale też rekreacyjne. – Czasem próbują wymuszać skierowania od lekarzy. Chcą jeździć całymi rodzinami – opowiada Odonicz-Czarnecki.
W 2013 roku skierowanie od lekarza otrzymało 537 648 osób, o 26 tysięcy więcej niż rok wcześniej. W efekcie wydłużyły się kolejki. Finansowanie od lat utrzymuje się na podobnym poziomie około 600 mln zł.
Pobyt w sanatorium, nawet w przypadku opłacania pobytu z własnej kieszeni, jest i tak niedrogi w porównaniu do cen w hotelach, w dodatku sanatoria w cenie pobytu oferują wyżywienie i zabiegi lecznicze. Dlatego placówki te przeżywają prawdziwe oblężenie, zwłaszcza w czasie tzw. długich weekendów.
Cały artykuł www.gazetaprawna.pl
Coraz więcej chętnych na pobyty w sanatoriach
Liczba komercyjnych pacjentów sanatoriów rośnie. Największym powodzeniem cieszą się sanatoria nad morzem, na drugim miejscu w górach. Obiekty sanatoryjne inwestują w wyposażenie i konkurują z drogimi domami wczasowymi czy hotelami.