Wiceminister zapewnił, że ministerstwo dostrzega problemy dotyczące sytuacji ekonomicznej aptek i dostępu do leków refundowanych, które sygnalizowali na posiedzeniu aptekarze. Dodał, że na wiele z przekazanych postulatów ma już nawet gotowe propozycje rozwiązań, które – jak zaznaczył - zostaną poddane szerokiej debacie.
Łanda mówił, że wśród planowanych przez resort działań jest powołanie zespołu ds. opracowania ustawy o zawodzie farmaceuty, uaktualnianie list leków refundowanych co cztery miesiące oraz ograniczenie pozaaptecznego obrotu niektórymi lekami.
Przedstawiciele Naczelnej Izby Aptekarskiej przekonywali, że istnieje wiele problemów w zakresie sytuacji ekonomicznej aptek i dostępu pacjentów do leków refundowanych, które wymagają pilnych i zdecydowanych działań legislacyjnych.
Wskazywali wśród nich rozszerzający się obród pozaapteczny produktami leczniczymi, nad którymi państwo nie ma - ich zdaniem - praktycznie żadnej kontroli, reglamentowanie leków ratujących zdrowie i życie oraz limitowanie ich dostaw do aptek w związku z prowadzeniem przez niektóre firmy farmaceutyczne tzw. sprzedaży bezpośredniej. W ocenie NIA, sytuacja wielu polskich aptek jest dramatyczna i grozi destabilizacją systemu dystrybucji aptecznej.
Najważniejsze postulaty samorządu aptekarskiego, nazwane "Paktem dla farmacji", obejmują uchwalenie przepisów zapewniających dostęp do leków refundowanych i wprowadzenie zasady, że aptekę mogą prowadzić wyłącznie farmaceuci lub kontrolowane przez nich spółki.
Aptekarze chcą także wprowadzenia map potrzeb usług farmaceutycznych określających rozmieszczenie i liczbę aptek. Środowisko dopomina się także o uchwalenie ustawy normującej zasady wykonywania zawodu farmaceuty i funkcjonowanie izb aptekarskich. ”Jako jedyni w UE nie mamy ustawy zawodowej” - przekonują.
Izba chce także zmiany sposobu ustalania rządowej marży detalicznej. Aptekarze postulują również wyeliminowanie obrotu lekami w sklepach ogólnodostępnych oraz rozwiązanie problemu zagospodarowania leków które pozostają w aptece po wygaśnięciu pozwolenia na jej prowadzenie.
Aptekarze postulują uchwalenie nowej ustawy Prawo Farmaceutyczne i nowelizację ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych.
Brak reform i porządkowania rynku farmaceutycznego przyczynia się, w ocenie NIA, do trudnej sytuacji ekonomicznej wielu małych, rodzinnych aptek należących do indywidualnych aptekarzy. Jak wskazywano, podstawowym zadaniem apteki jest wydawanie leków refundowanych. Tymczasem, jak szacuje Izba, marża kwotowa nie pokrywa obecnie nawet kosztów wydawania tych leków.
Aptekarze sygnalizowali na posiedzeniu komisji, że nie ma obecnie regulacji pozwalających aptekom rekompensować szkody ponoszone w związku ze zmianami w wykazie leków refundowanych.
NIA uważa, że wpływ na sytuację ekonomiczną aptek mają też koszty związane z pełnieniem dyżurów w porze nocnej, w niedzielę, święta i dni wolne od pracy. NIA ocenia, że obciążanie właścicieli aptek kosztami tych dyżurów w celu zaspokojenia potrzeb społeczności bez ekwiwalentu jest niewłaściwie.
Izba Aptekarska przekonuje, że konieczne są rozwiązania gwarantujące aptekom i pacjentom stały i równy dostęp do leków refundowanych. W jej ocenie, po upływie kilku miesięcy od wejścia w życie tzw. ustawy antywywozowej w wielu aptekach nadal brakuje leków. Izba uważa, że polityka lekowa w zakresie dystrybucji produktów leczniczych nadal pozostaje w rękach producentów i wybranych przez nich hurtowni farmaceutycznych, a nie rządu.
Odnosząc się do wypowiedzi przedstawicieli NIA, Łanda mówił że ”ustawa refundacyjna to beczka miodu, ale niestety ktoś dolał do niej kilka łyżek dziegciu”. Jak dodał, resort planuje działania by obwieszczenia w sprawie leków refundowanych były wydawane rzadziej - wykaz miałby być uaktualniany, nie co dwa jak obecnie, ale cztery miesiące.
Łanda ocenił, że usieciowienie to faktycznie trend niepokojący.
- Uważamy, że w Polsce powinien być zbilansowany udział, tzw. aptek rodzinnych i aptek sieciowych. Żadna z tych dominacji nie jest w interesie państwa - powiedział.
- Uważamy, że w Polsce powinien być zbilansowany udział, tzw. aptek rodzinnych i aptek sieciowych. Żadna z tych dominacji nie jest w interesie państwa - powiedział.
Według wiceministra, jeśli chodzi o eksport równoległy to nie jest tak, że przepisy antywywozowe nie zadziałały w ogóle.
- Zadziałały jeśli chodzi o eksport legalny, ale rzeczywiście nie zahamowały - a wręcz zwiększyły - nielegalny eksport równoległy leków refundowanych z Polski - podkreślił.
- Zadziałały jeśli chodzi o eksport legalny, ale rzeczywiście nie zahamowały - a wręcz zwiększyły - nielegalny eksport równoległy leków refundowanych z Polski - podkreślił.
Jak dodał, jedyne działania skuteczne w tym zakresie to zbliżenie cen urzędowych do cen w innych krajach. Zastrzegł, że przy wykorzystaniu odpowiednich mechanizmów nie będzie to wcale oznaczało zwiększenia obciążeń dla pacjenta i wzrostu wydatków NFZ.
W nawiązaniu do postulatu map potrzeb usług farmaceutycznych, wiceminister przekazał, że resort jest zainteresowany pracami w tym zakresie.
- Problemem jest to, że nie możemy wylać dziecka z kąpielą, chodzi o to by nie zabetonować rynku aptek - zaznaczył.
- Problemem jest to, że nie możemy wylać dziecka z kąpielą, chodzi o to by nie zabetonować rynku aptek - zaznaczył.
Łanda poinformował o planach powołania w resorcie zespołu ds. ustawy o zawodzie farmaceuty.
Przekazał także, że planowane są prace nad ograniczeniem obrotu pozaaptecznego leków.
Wiele leków nie powinno być w obrocie pozaaptecznym bo są przechowywane w fatalnych warunkach, często w miejscach nasłonecznionych, przegrzanych co stwarza realne zagrożenie dla pacjentów - mówił. Jak podkreślił, każda propozycja ograniczenia będzie uzasadniona.
Wiele leków nie powinno być w obrocie pozaaptecznym bo są przechowywane w fatalnych warunkach, często w miejscach nasłonecznionych, przegrzanych co stwarza realne zagrożenie dla pacjentów - mówił. Jak podkreślił, każda propozycja ograniczenia będzie uzasadniona.
Z przekazanych na senackiej komicji przez NIA danych wynika, że w Polsce jest ponad 14,3 tysięcy aptek ogólnodostępnych i szpitalnych. (pap)