Nawet półtora miliona Polaków może przedwcześnie umrzeć w ciągu najbliższych 10 lat z powodu niewykrytych na czas chorób nerek – alarmują nefrolodzy. Bezpośrednią przyczyną zgonów będą zawały, udary czy nowotwory. W akcie zgonu nie będzie ani słowa o chorobach nerek. Jednak to one i toksyny, które kumulują się w organizmie pozbawionym organu czyszczącego krew, zatrują i zniszczą inne narządy.
- Przewlekła choroba nerek może rozwijać się nawet 20 lat. Przebiega często bezobjawowo. Nerki nie bolą, więc pacjent nie przypuszcza, że dzieje się coś złego. Problemy z nimi często odkrywa się przy okazji innych badań, jednak wtedy często jest już za późno. Pacjenci muszą trafić na dializy albo czekać na przeszczepienie nerki. A tak wcale nie musi być. Wystarczy raz do roku wykonać badanie krwi i moczu - tłumaczy dr Małgorzata Czynsz, dyrektor Centrum Dializ Fresenius w Bydgoszczy. Warto dodać, że pacjent z chorobą nerek, wykrytą na wczesnym etapie ma większe szanse na wyleczenie lub zatrzymanie postępu choroby.
Szczególnie powinny uważać na nerki osoby chore na cukrzycę, nadciśnienie czy schorzenia układu krążenia (pacjenci po zawałach, udarach, z miażdżycą). Profilaktyczne badania zalecane są też tym, którzy mają w swojej rodzinie osoby chore na nerki czy też ukończyły
65 lat.
Aby przebadać krew podczas akcji Nefrotest trzeba pamiętać o wcześniejszej rejestracji. - Rejestrować będziemy na konkretną godzinę, aby usprawnić całą akcję i uniknąć tłoku. Nie trzeba być na czczo, więc równie dobrze można przyjść w godzinach popołudniowych. Przypominamy jednak, że zapisać mogą się osoby, które ukończyły 45 lat - mówi Arleta Cyrankiewicz, pielęgniarka oddziałowa z Centrum Dializ Fresenius.
Organizatorami akcji są Nefron Sekcja Nefrologiczna Izby Gospodarczej Medycyna Polska (organizacja zrzeszająca stacje dializ, oddziały i poradnie nefrologiczne w Polsce) oraz Centrum Dializ Fresenius w Bydgoszczy. Bydgoszcz to już 61. miasto na mapie Polski, gdzie odbywa się kampania Nefrotest. Od inauguracji akcji w 2010 roku, przebadano ponad 44 tysiące osób.