Współautorką pomysłu jest dr Małgorzata Majewska, której dziecko zachorowało i musiało przybywać parę dni w szpitalu. Okazało się, że kącik zabawek i książek jest bardzo ubogi, więc Majewska postanowiła coś z tym zrobić. Zdaniem promotorów pieniądze przeznaczane dla studentów na upominki dla nich są marnowane i można by wykorzystać je lepiej – stąd pomysł na zbiórkę książek, kredek i zabawek dla chorych dzieci w krakowskich szpitalach. 
 
W tym roku prezent mają trafić na oddziała dziecięcy szpitala MSWiA w Krakowie. Pomysł ten pochwala rzecznik placówki Krzysztof Czarnobilski. Powiedział on, że „dzieci wszystkiego używają intensywnie, wiec stale jest potrzeba odnawianie wyposażenia”.
 
Więcej na stronach portalu gazeta.pl