Zespół naukowców z Binghamton University pod kierownictwem prof. Qi Wang badał efekty statystyki sprzedaży i komentarzy użytkowników, towarzyszących ofercie sklepów internetowych. „Ludzie podpatrują i uczą się od swoich rówieśników co kupować. Gospodarstwa domowe podejmują decyzję na podstawie tego, co robią ich sąsiedzi” – podsumowała wyniki badań prof.Wang
Sklepy i portale e-commerce od dawna wyświetlają opinie użytkowników. Jak wynika z badań, również podawanie statystyk, ilu użytkowników kupiło dany produkt, ma wpływ na decyzję o zakupie.
Zespół Wang analizował wyniki sprzedaży 90 marek kamer cyfrowych z portali Amazon.com, zawierającego sekcję pokazującą procent użytkowników, którzy zdecydowali się na zakup danego produktu po jego obejrzeniu. Jak się okazało, negatywne opinie, wyrażające się w małym procencie decyzji o zakupie po obejrzeniu danej kamery, miały niewielki wpływ na innych ewentualnych kupujących. Zwykle sami podejmowali decyzję o zakupie lub szukaniu innego typu kamery. Za to statystyka pozytywna, z dużym procentem osób, które kupiły daną kamerę po obejrzeniu jej, znacznie przyspieszała decyzję i powodowała, że była ona najczęściej pozytywna.
Według prof. Wang jest to dobra wiadomość dla producentów, wytwarzających np. elektroniczny sprzęt niszowy. Nie musza się oni bowiem martwić, że mała liczba osób kupuje ich produkty – jeśli znajdą grupę stałych klientów, nawet niewielką liczbowo, zawsze utrzymają sprzedaż. Zespół naukowców zauważył także, iż istnieje pozytywna korelacja pomiędzy opiniami i decyzją o zakupie – duży procent decyzji o zakupie po obejrzeniu produktu i pozytywnych opinii, powoduje, że więcej kupujących online jest nim zainteresowanych. Z kolei jeśli większość opinii jest negatywnych nie następuje od razu zarzucenie decyzji o zakupie.
Jak stwierdziła prof. Wang, o ile wpływ negatywnych komentarzy na decyzję o zakupie potwierdził przypuszczenia badaczy, o tyle po raz pierwszy udało się wykazać w badaniach zachowania naśladowcze wśród klientów sklepów internetowych.
Wcześniej wpływ negatywnych i pozytywnych komentarzy był dostrzegalny, jednak nie wiadomo było czy występuje zjawisko zachowań naśladowczych, czyli powtarzania zachowań innych konsumentów. Poprzednie opinie badawcze sugerowały, że klienci sklepów internetowych nie kierują się pozytywnymi opiniami, uważając je za fałszerstwo, wytworzone przez osoby podstawiane przez sprzedawców. Za to bardzo krytyczne opinie o produkcie były oceniane jako bardziej użyteczne dla klientów. Część badań sugerowała że statystyki zakupu przedmiotów w ogóle nie mają istotnego znaczenia.
PAP ]]>