Jak informuje "Rzeczpospolita", zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożył dystrybutor filmu, donosił o ok. 70 tys. naruszeń. Policja zabezpieczyła na razie 600 komputerów.
– Sprawdzanie sprzętu na komendzie potrwa kilka dni. Jeśli znajdą się na nim pliki wskazujące, że mogło dojść do naruszenia, zostanie przekazany biegłemu, który wyda opinię. Może to potrwać kilka tygodni – prokurator Damian Kordykiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Polskie prawo nie zabrania pobierania plików, karalne jest natomiast ich nielegalne rozpowszechnianie, co w przypadku sieci P2P warunkuje dostęp do pliku.
Źródło: "Rzeczpospolita", stan z dnia 26 października 2016 r.