Wiele odcinków autostrad może nie zostać oddanych w terminie. Firmy, które wygrały przetargi na budowę, przeszarżowały z ceną. Rząd nie zgadza się na renegocjowanie umów, woli je zerwać, niż dopłacać.

Rząd wyrzucił z budowy autostrady A4 polsko-macedońskie konsorcjum, które nie wywiązywało się z terminów realizacji inwestycji. Trzeba będzie powtórzyć przetarg, a to odsunie oddanie drogi o co najmniej pół roku. Nie pojedziemy nią w czasie Euro 2012. Z powodu opóźnień zagrożone są też odcinki autostrad A1 oraz A2. W branży drogowej mówi się głośno, że zerwany kontrakt na budowę A4 to dopiero początek kłopotów z terminową realizacją drogowych inwestycji. Podobny scenariusz może zaistnieć na innych odcinkach. Poważnie zagrożone są również kontrakty na 94 km trasy A1 z Torunia do Łodzi. Zaawansowanie prac na niektórych fragmentach nie przekracza nawet 5%. Zagrożone są też co najmniej dwa odcinki autostrady z Łodzi do Warszawy.


Opracowanie: Anna Dudrewicz
Źródło: www.wnp.pl, 24 lutego 2011 r.