W środę 30 maja br. Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił kolejne 12 zarządzeń zastępczych wojewody mazowieckiego w sprawie zmiany nazw ulic w Warszawie. Wykonanie tego zarządzenia, czyli zainstalowanie nowych tablic rozpoczęło się 7 stycznia br., gdy ustawa tzw. dekomunizacyjna weszła w życie.
Zarządzenie zastępcze z 7 listopada 2017 r. dotyczyło przemianowania m.in. następujących ulic, którymi zajmował się w środę sąd:
- ul. Wincentego Rzymowskiego na Przemysława Gintrowskiego,
- ul Franciszka Ilskiegona mjr Tadeusza Furgalskiego "Wyrwy",
- ul. Dąbrowszczaków na Borysa Sawinkowa,
- ul. Piotra Gruszczyńskiego na Gustawa Szaramowicza,
- ul. Józefa Lewartowskiego na Marka Edelmana,
- ul. Romana Pazińskiego na mjr Józefa Jagmina,
- ul. Michała Sobczaka na płk. Władysława Beliny- Prażmowskiego,
- ul. Antoniego Dobiszewskiego na Adama Bienia,
- ul. Heleny Wolff na Sergiusza Piaseckiego,
- ul. Stanisława Tołwińskiego na Ppłk. Macieja Kalenkiewicza "Kotwicza",
- ul. Heleny Kozłowskiej na Grażyny Gęsickiej,
- ul. II Armii Wojska Polskiego na Żołnierzy II Armii Wojska Polskiego
Bez opinii IPN
Jak stwierdził przewodniczący składu sędzia Andrzej Góraj istota problemu sprowadzała się do pytania, czy wojewoda poprawnie zastosował ustawę tzw. dekomunizacyjną. Odpowiedź sądu była negatywna.
- Błąd wojewody mazowieckiego polegał na tym, że przed wydaniem zarządzenia zastępczego nie zapytał Instytutu Pamięci Narodowej o opinię, co nazuje tzw. ustawa dekomunizacyjna w art. 6 ust. 3 - powiedział sędzia Góraj.
Według tego przepisu wydanie zarządzenia zastępczego, wymaga opinii Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu potwierdzającej niezgodność nazwy obowiązującej w dniu wejścia w życie ustawy z art. 1.
Czytaj też>> Zachodniopomorskie: postępowanie nadzorcze wobec 38 gmin ws. zmiany nazw ulic
Sędzia sprawozdawca podkreślił, że pismo IPN, na które powołał się wojewoda nie ma charakteru opinii biegłego. Wojewoda zaczerpnął wiedzę o patronach ulic z notatek zamieszczonych na stronach internetowych Instytutu, co nie ma waloru naukowego, ani też nie jest komunikatem prezesa IPN.
WSA nie poznał zatem motywów działania wojewody, który powinien wnikliwie przeanalizować życiorysy obecnych i nowych patronów ulic. Nie udowodnił zatem, że patroni ci byli symbolami ustroju totalitarnego.
Protest w sprawie ulic Dąbrowszczaków i Tołwińskiego
Sprzeciw wobec zmiany nazw ulic zgłosiło 12 organizacji społecznych, w tym "Miasto jest Nasze" i "Ochotnicy Wolności".
Przedstawiciel Stowarzyszenia "Miasto jest Nasze" Dawid Durejka został dopuszczony do udziału w rozprawie w charakterze uczestnika. Przedstawił on stanowisko Stowarzyszenia w sprawie zmiany ulicy Dąbrowszczaków na ulicę Borysa Sawinkowa, a także przemianowania ul. Stanisława Tołwińskiego na Ppłk. Macieja Kalenkiewicza "Kotwicza.
Zdaniem Stowarzyszenia "Miasto Jest Nasze" nazwa ulicy upamiętniająca XIII Brygadę Międzynarodową im. Jarosława Dąbrowskiego (potocznie: Dąbrowszczacy) w żaden sposób nie spełnia przesłanek określonych ustawą z 1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego
Czytaj też>> Poznań: WSA uwzględnił skargę Rady Miasta i utrzymał nazwę ulicy 23 lutego
Jak wynika z art. 1 ust. 2 tej ustawy za propagujące komunizm uważa się także nazwy odwołujące się do osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy w Polsce w latach 1944–1989. W ocenie Stowarzyszenia "Miasto Jest Nasze "przepis ten nie może być interpretowany w sposób rozszerzający i powinien dotyczyć głównie przypadków jednoznacznych, postaci czy organizacji, które faktycznie w jednoznaczny sposób można uznać za odwołujące się do negatywnych aspektów funkcjonowania Polski Ludowej.
Dawid Durejka dodaje, że nazwanie ich zapleczem kadrowym Urzędu Bezpieczeństwa, jak to czyni w swoich publikacjach Instytut Pamięci Narodowej, ze względu na to, że kilkudziesięciu z nich znalazło zatrudnienie po 1944 r. w tzw. resortach siłowych, można uznać tylko za bardzo daleko idące motywowane politycznie uogólnienie.
Dobro ojczyzny
Podobnie zdaniem Stowarzyszenia "nie wolno automatycznie zrównywać stalinowskich zbrodniarzy i aparatczyków-koniunkturalistów z osobami, które na pierwszym miejscu stawiały dobro Polski. Ci pierwsi zdecydowanie symbolizują „represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy w Polsce”. Ci ostatni mieli po prostu nieszczęście żyć w czasach, kiedy skuteczne działanie na rzecz rozwoju kraju wiązało się z pewnymi koncesjami i rozterkami moralnymi - dodaje Durejka.
- Nie wolno wymazywać z historii bohaterów, którymi byli Dąbrowszczacy walczący z faszyzmem w Hiszpanii - uważa Jeremi Galdames ze stowarzyszenia "Ochotnicy Wolności". - Wymazanie Lewartowskiego także jest błędem, co nie znaczy, że Marek Edelman nie zasługuje na swoją ulicę - dodał.
Rektor Kaliski powinien zostać?
Wczoraj, 29 maja br. Stowarzyszenie kwestionowało likwidację nazwy ul. Sylwestra Kaliskiego. Według działaczy jest on jednym z najwybitniejszych polskich uczonych drugiej połowy XX wieku. 30-stoletnia, który był silnie związany z Bemowem. Na Wojskowej Akademii Technicznej, profesor Kaliski był rektorem. Jako pionier badań nad laserową mikrosyntezą, stworzył także pobliski Instytut Fizyki Plazmy i Laserowej Mikrosyntezy, którego program badań do dziś finansuje Ministerstwo Nauki Szkolnictwa Wyższego.
Konsekwencje wyroku
O skutkach praktycznych dla mieszkańców stolicy mówi pełnomocnik wojewody radca prawny dr Sebastin Oraniec:
- Dopóki nie będą wydane prawomocne wyroki w sprawie uchylenia zarządzeń, to nazwy ulic wyznaczone przez wojewodę pozostają - twierdzi dr Oraniec. - W skardze do Naczelnego Sądu Administracyjnego nie musi on analizować życiorysów tych postaci historycznych. Skarga opierać się będzie na podstawach formalnych, wywiedzionych z wyroku sądu pierwszej instancji - dodał.
Następne sprawy w WSA w Warszawie - 5 czerwca m.in. zarządzenie zastępcze w sprawie zmiany nazwy ulicy z Batalionu Platerówek na Platerówek.
Sygnatura akt II SA/Wa 2098/17, II SaWa 2100/17, II SA/Wa 2102/17, II SA/Wa 2108/17, II SA/Wa 2112/17, II SA/Wa 2114/17, II SA/Wa 2076/17, II SA/Wa 2078/17, wyroki z 30 maja 2018 r.