W grudniu 2011 r. Sąd Rejonowy w Nysie uniewinnił urzędującą burmistrz Nysy od zarzutu rzekomej korupcji; uniewinnieni zostali też dwaj pozostali oskarżeni. Od wyroku odwołała się prowadząca sprawę prokuratura w Gliwicach.
Jolanta Barska została oskarżona o przyjęcie 15 tys. zł korzyści majątkowej na rzecz nyskiego klubu siatkarskiego AZS PWSZ. Z materiałów Centralnego Biura Śledczego wynikało, że biznesmen z Namysłowa wraz z pracownikiem koncernu naftowego mieli zasponsorować wyjazd na imprezę sportową klubu. W zamian za to Urząd Miasta w Nysie miał wydać korzystną dla biznesmena decyzję administracyjną.
Piątkowe posiedzenie, tak jak część przed sądem pierwszej instancji, odbyło się za zamkniętymi drzwiami.
„W tej sprawie część materiału dowodowego jest objęte klauzulą niejawności. Już na etapie śledztwa prowadzonego przez CBŚ materiały te zostały zakwalifikowane jako niejawne. A w związku z tym, że wątki w nich zawarte miały być poruszane również w piątek podczas rozprawy apelacyjnej, to sąd wyłączył jawność” - wyjaśnia Ewa Kosowska-Korniak z biura prasowego opolskiego sądu okręgowego.
Burmistrz Nysy Jolanta Barska od początku sprawy twierdziła, że jest niewinna.