Jak wynika z treści art. 30 ust. 1 ustawy z 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych (Dz.U.2014.1202 j.t.) pracownicy zatrudnieni na stanowiskach urzędniczych, w tym kierowniczych nie mogą wykonywać zajęć pozostających w sprzeczności lub związanych z zajęciami, które wykonuje w ramach obowiązków służbowych, wywołujących uzasadnione podejrzenie o stronniczość lub interesowność oraz zajęć sprzecznych z obowiązkami wynikającymi z ustawy.
Wspomniany zakaz dotyczy zarówno czynności dokonywanych w celu osiągnięcia zysku jak i niezarobkowych. Urzędnik samorządowy nie może więc między innymi zostać zatrudniony w administracji rządowej, regionalnej izbie obrachunkowej, czy firmach zajmujących się doradztwem prawniczym jeżeli z jej usług korzysta dana JST. Bez znaczenia jest też podstawa prawna jego aktywności ( między innymi umowa o pracę czy umowa cywilnoprawna), gdyż zakazem objęte są również zajęcia nie związane z istnieniem jakiegokolwiek stosunku prawnego.
Wspomniany zakaz nie dotyczy jednak osób zatrudnionych na stanowiskach doradców czy asystentów oraz stanowiskach pomocniczych czy obsługi. Ograniczenie w wyborze dodatkowej aktywności dotyczy jednak skarbników gmin, którzy zatrudnienia są na podstawie powołania.
W przypadku gdy dojdzie do naruszenia przez urzędnika samorządowego jednego z zakazów niezwłocznie rozwiązuje się z nim, bez wypowiedzenia stosunek pracy. Z treści art. 30 jasno wynika ze zwolnienie to ma charakter obligatoryjny. Rozwiązanie takie nie wydaje się jednak do końca właściwe. Może bowiem dojść do sytuacji kiedy to stwierdzony zostanie brak winy czy jej niewielki rozmiar i wówczas efektywniejsze byłoby zastosowanie sankcji innego rodzaju.
(wartowiedziec.org)
Urzędnik musi uważać, co robi poza obowiązkami służbowymi
Urzędnicy samorządowi mają wiele ograniczeń w wyborze aktywności, którą mogą wykonywać poza obowiązkami służbowymi. Ustawa o pracownikach samorządowych przewiduje bowiem zakaz wykonywania zajęć sprzecznych z obowiązkami ustawowymi.