Samorządy i instytucje państwowe coraz częściej pytają TFI o pracownicze programy emerytalne. Ale nie mogą ich zakładać.

Mimo spowolnienia gospodarki coraz więcej firm prowadzi pracownicze programy emerytalne. Na przyszłą emeryturę oszczędzają w nich przynajmniej 334 tys. osób. Mobilizują je do tego m.in. zapowiedzi niskich świadczeń z obowiązkowego I i II filara, czyli ZUS i OFE. Z takich samych powodów programy chcą prowadzić urzędy. Ale nie mogą. W ustawie o pracowniczych programach emerytalnych nie ma rozróżnienia pracodawców na prywatnych i publicznych. Prawo do wystąpienia z wnioskiem o utworzenie programu przysługuje każdej jednostce organizacyjnej posiadającej status pracodawcy. Na razie to resort finansów wyklucza zakładanie PPE w instytucjach sektora finansów publicznych. Zabezpieczenie przyszłości pracowników na pewno zwiększyłoby atrakcyjność pracy w urzędzie, ale też poczucie bezpieczeństwa pracowników – uważają samorządowcy. TFI PZU, prowadzące PPE, przyznaje, że w ostatnim czasie przeprowadziło kilka rozmów z urzędami. Po stronie samorządów widać zainteresowanie programami emerytalnymi. Prezes PZU rozważa złożenie na próbę programu samorządowego do KNF.

Opracowanie: Anna Dudrewicz.
Źródło: Parkiet, 21 czerwca 2010 r.